Niestety, a może stety u mnie znów rabarbarowo, bo obok niego nie można przejść obojętnie, prawie jak obok truskawek! Ale prawie robi jednak różnicę. Rabarbar z truskawkami zawsze u mnie przegra. Jednak zanim te nasze pyszne polskie truskawki pojawią się na targach raczę siebie i rodzinę pysznościami z rabarbaru. Były już ciasta i crumble, a teraz pora na bardzo puszyste placuszki na maślance. Są idealne, zarówno na obiad jak i podwieczorek.
Nie będziecie się chyba krzywić? Rabarbar aż taki kwaśny nie jest! :)
SKŁADNIKI na około 12 placuszków:
2 jajka
szklanka maślanki lub kefiru
niecałe pół szklanki mleka
1 i 3/4 szklanki mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier z prawdziwą wanilią
pół szklanki cukru
kilka łodyg rabarbaru (u mnie 3 grube, dorodne)
Jajka zmiksować z cukrami na puszystą masę. Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Miksować przez chwilę, powoli dodając mleko na przemian z maślanką lub kefirem. Gdyby masa była za rzadka dodawać jeszcze po trochu mąki.
Do ciasta wrzucić pokrojony na 1,5 cm kawałki rabarbar. Dokładnie wymieszać łyżką.
Smażyłam na oleju z pestek winogron na małym ogniu po dwa placuszki na patelni.
Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.Smażyłam na oleju z pestek winogron na małym ogniu po dwa placuszki na patelni.
Bon Appétit!
takie placuszki na śniadanie to ja poproszę! ;)
OdpowiedzUsuńO! Z rabarbarem jeszcze nie próbowałam!
OdpowiedzUsuńno to będę smażyła jeszcze w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńsuper !
wygląda na to, że będę się musiała wybrać do warzywniaka :)
OdpowiedzUsuńPiękne racuszki :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie placuszki np. z jabłkami czy borówką, z rabarbarem muszą być bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńz rabarbarem jeszcze nie jadłam, a dziś robię placki ziemniaczane:)
OdpowiedzUsuńTakie placuszki bardzo lubimy. Ostatnio robiłam z jabłkami. chyba czas przyszedł też i na rabarbar;)
OdpowiedzUsuńwyglądają zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńwysmienite :)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni zamierzam zrobić właśnie takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńI u mnie również rabarbar w konkurencji z truskawkami przegrywa ....
Oszaleliście z tym rabarbarem :) Muszę dać się ponieść szaleństwu zanim się sezon skończy...
OdpowiedzUsuńMniam! Smak musial byc super!
OdpowiedzUsuńno to chyba zrobię jutro na obiad :D
OdpowiedzUsuńone musza być cudownie pyszne! zrobię jutro :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję bez proszku do pieczenia :)
OdpowiedzUsuń