Sezon grillowy uważam za otwarty (rowerowy też) :) Pogoda dopisała i aż miło było usiąść w tych miłych okolicznościach przyrody i zjeść dobrze przyrządzoną rybkę i nie tylko :) A oto prosty sposób na pstrąga z grilla.
SKŁADNIKI:
pstrąg lub każda inna dowolna ryba jaką lubicie
1 cytryna
parę łyżek oliwy extra virgine
1 ząbek czosnku
sól morska
pieprz cytrynowy
świeże zioła, u mnie tymianek, bazylia i natka pietruszki (kilka gałązek i listków)
Rybę należy dokładnie oczyścić i umyć. Osuszyć ręcznikiem papierowym. Posmarować dobrze oliwą zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Skropić obficie sokiem z cytryny. Ząbek czosnku cienko pokroić i nafaszerować nim rybę. Natrzeć solą i pieprzem. Do środka rybki włożyć zioła (według uznania) i po 2 plasterki cytryny. Wstawić do lodówki na przynajmniej 2 godziny.
Piec na grillu w specjalnej do tego celu siatce na ryby. Mnie zajęło to około 20 minut. Po 10 minut z każdej strony. Wszystko zależy od stopnia rozgrzania grilla. Mięsa nie można za bardzo wysuszyć, bo nie będzie już tak smaczne.
Pstrągi podałam z grillowanymi małymi pieczarkami w sosie balsamicznym i plastrami cukini. Do tego świeży chleb i sos czosnkowy.
Bon Appétit!
Wygląda bardzooo apetycznie ;) Miła odmiana od mięs z grilla. Jaką rybkę polecasz następnym razem? :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie rybki! :) mniam!
OdpowiedzUsuńmiałam wczoraj przyjemność być poczęstowana taką rybką
OdpowiedzUsuń