Tarta z musem czekoladowym, kardamonem i nutą cytrynową

Czeko, czeko, czekolada! Dziś Światowy Dzień Czekolady. Z tej okazji popełniłam tartę czekoladową. Kruche ciasto, lekki mus z gorzkiej i mlecznej czekolady, skórka z cytryny i kardamon.

Czy można oczekiwać czegoś więcej na poprawę nastroju? Chyba nie! :)

SKŁADNIKI na ciasto kruche:

100g zimnego masła
niecałe pół szklanki cukru
pełna szklanka mąki pszennej
cukier waniliowy
1 jajko
skórka starta z cytryny
pół łyżeczki kardamonu

MUS CZEKOLADOWY:
100g gorzkiej czekolady + 8 okienek mlecznej
2 całe jajka + 2 żółtka
3 łyżki pomarańczowego likieru Cointreau
2 łyżki masła
3-4 łyżeczki cukru

Ciasto kruche zagnieść. Zimne pokrojone masło, szczypta soli, cukier, cukier waniliowy lub ekstrakt z wanilii, jajko i mąkę zagniatamy.  Trzeba to zrobić w miarę szybko i sprawnie.  Dodać pół łyżeczki kardamonu i otartą skórkę z cytryny. Formujemy kulkę, przykrywamy folią miskę i wkładamy do lodówki na ok. 30-40 minut.

Formę na tartę smarujemy masłem i posypujemy mąką. Wykładamy naszym ciastem. Nakłuwamy widelcem. Wstawiamy ponownie do lodówki na czas rozgrzania piekarnika.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem. Wyjmujemy tartę z lodówki i rozkładamy na niej papier do pieczenia i wysypujemy ceramiczne kulki lub fasolę. Pieczemy 10 minut.

Po tym czasie wyjmujemy papier z kulkami i pieczemy dalej kolejne 10 minut. Temperaturę możemy zmniejszyć do 150 stopni.
Tartę studzimy.

Połamaną czekoladę wrzucam do metalowej miski i roztapiam w kąpieli wodnej. Gdy czekolada się rozpuści dodaję masło i likier pomarańczowy. Mieszam delikatnie. Odstawiam z kuchenki. Ucieram jajka z cukrem na białą puszystą masę. Dodaję roztopioną masę czekoladową i delikatnie miksuję.

Wstawiam do piekarnika na 12 minut w 160 stopniach.

Po wystudzeniu tak przygotowana tarta trafia do lodówki. A potem to już wiecie gdzie :)
Dodatkowo ozdobiłam tartę roztopioną białą czekoladą!

Bon Appétit!