Cytrynówka świąteczna to odsłona tradycyjnej wersji cytrynówki, którą znajdziecie TU.
Niezmiennie od dawna cieszy się dużym zainteresowaniem na blogu, co bardzo mnie cieszy i stanowi pewnego rodzaju wyróżnienie.
Dlatego też postanowiłam podzielić się z Wami wersją świąteczną, która powstaje w sposób ekspresowy. Różnica polega na dodaniu do nalewki cynamonu oraz goździków, ale także sposób przygotowania jest nieco inny.
Nalewka jest niemal natychmiast gotowa do wypicia i nic nie ujmuje jej smaku. Jak dla mnie przepyszna, a zachwyty podziela cała rodzina. Zazwyczaj robię od razu z podwójnej porcji.
Polecam na Święta, ale nie tylko, bo to naprawdę sprawdzony przeze mnie przepis, który stosuję od lat i sama go dopracowałam do obecnego stanu, który jak dla mnie jest idealny. Również polecam jako tzw. "prezent jadalny/pijalny" z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Może zainteresują Was również inne przepisy na zimowe nalewki:
Może zainteresują Was również inne przepisy na zimowe nalewki:
Przepis własny
SKŁADNIKI:
7 dużych cytryn (skórki+sok)
1 szklanka gorącej wody
0,5 litra wódki*
3 łyżki miodu
1 szklanka cukru
1 mała laska cynamonu
5 goździków
*czasem wymagana jest większa ilość wódki w zalezności od tego, czy cytryny są mniej lub bardziej soczyste. Smak należy wówczas dopasować do swoich potrzeb. Różnice smakowe są jednak minimalne, prawie niewyczuwalne.
Cytryny o cienkiej skórce. Do nabycia w Makro.
Cytryny szorujemy bardzo dokładnie i zalewamy wrzątkiem na ok. 3-5 minut. Osuszamy i obieramy bardzo cienko ze skórki (bez białej błonki abiedo). Przekładamy do rondelka. Zasypujemy cukrem, wrzucamy goździki i cynamon. Dokładnie mieszamy, żeby skórki obtoczyły się w cukrze i odstawiamy na godzinę.
Po godzinie ustawiamy garnek na małym ogniu i smażymy, aż cukier rozpuści się i powstanie syrop (około 3-4 minuty).
Wlewamy gorącą wodę. Kiedy całość przestygnie dodajemy miód i sok wyciśnięty ze wszystkich cytryn. Ponownie odstawiamy na godzinę (jeśli mamy więcej czasu niech syrop postoi 4 godziny i najdzie aromatem ze skórek) i wlewamy wódkę.
Przecedzamy nalewkę przez drobne sitko lub gazę (w ostateczności) i rozlewamy do butelek. Goździki i cynamon możemy zostawić w butelkach (również kilka skórek z cytryny). Będą ładnie wyglądać, zwłaszcza jeśli cytrynówka ma być prezentem świątecznym.
Butelki z nalewką przechowujemy w chłodnym i ciemnym miejscu.
Przed podaniem przelejcie ją do karafki.
Bon Appétit!
Oj, taka nalewka to musi być pyszna!
OdpowiedzUsuńOj jest :) Właśnie piję :-)
UsuńJesteś mistrzynią domowych nalewek. Piękna karafka :)
OdpowiedzUsuńIle czasu przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu?
OdpowiedzUsuńZnakomita. Tylko jak potem wyjąć laskę cynamonu z butelkim
OdpowiedzUsuń