W mojej lodówce zawsze znajduje się jakaś pasta do kanapek. Jeśli nie jest to hummus to różnego rodzaju pasty z fasolą, tuńczykiem, z suszonymi pomidorami lub guacamole. Bardzo często pojawia się również pasta pieczarkowa z oliwkami kalamata. Pasta świetnie smakuje z pieczywem zarówno razowym, jak i pszennym. Jest szybka do przygotowania i świetnie sprawdzi się również, kiedy spodziewamy się gości i robimy mini-kanapeczki na przekąskę.
Przepis własny
SKŁADNIKI:
10 dużych pieczarek
pół słoika czarnych oliwek
2 jajka ugotowane na twardo
1 ząbek czosnku
szczypta soli
szczypta świeżo mielonego pieprzu kolorowego
pół łyżeczki suszonego tymianku
łyżka posiekanego koperku
2 łyżki majonezu
łyżka jogurtu greckiego
Pieczarki obrać, oczyścić i umyć. Pokroić i podsmażyć na maśle, aż woda odparuje, a pieczarki będą miękkie. Ostudzić i przełożyć do blendera. Zmiksować, dodać jajka i wszystkie pozostałe składniki. Miksować, aż powstanie jednolita masa.
Przed podaniem pastę należy schłodzić. Podawać z pieczywem, krakersami czy waflami ryżowymi. Świetnie sprawdza się grillowany chleb.
Bon Appétit!
ależ ma oryginalny kolor, taki popielaty ;)
OdpowiedzUsuńPieczarki i oliwki, to ich zasługa :)
Usuńfajny przepis na pewno wypróbuję
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńCiekawy przepis - nie słyszałam o takiej paście, zapisuję:)
OdpowiedzUsuńNemi, nie słyszałaś, bo to mój wymysł :)
UsuńJak dla mnie, to ta pasta to innowacja. Nigdy przedtem nie widziałam takiego połaczenia.
OdpowiedzUsuńSkładniki wyśmienite, więc smak winien być. Na pewno jest, skoro polecasz!
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Droga Tapendo! Pasta jest wyśmienita i ja ją wymyśliłam :) Myślę, że wykorzystałam dobre składniki, akurat takie, które miałam pod ręką i pasowały :)
UsuńMuszą ją opatentować!Co Wy na to? ;)
Z pewnością! Życzę więcej takich pomysłów!
OdpowiedzUsuń