Sernikobrownie z frużeliną |
Sernikobrownie z frużeliną porzeczkową chodziło za mną od jakiegoś czasu. Bardzo chciałam przetestować inny przepis niż mój, który jest na blogu. I jestem pod ogromnym wrażeniem tego sernika. Według mnie pięknie zaprezentuje się na świątecznym stole. W oryginale podany był z marmoladą śliwkową z pomarańczą. Ja postawiłam na frużelinę, ponieważ mam jej spory zapas. Brownie z gorzkiej czekolady w połączeniu z delikatną masą serową i porzeczkami to strzał w dziesiątkę. Sernik pieczony jest w kąpieli wodnej, dzięki czemu masa jest naprawdę bardzo subtelna, a wierzch sernika idealnie prosty, co daje pole do popisu w kwestii dekoracji.
Słusznie zauważyliście ostatnio, że na blogu jest za mało serników pieczonych (więcej jest tych na zimno). Postanowiłam to naprawić. Obiecuję więc, że w najbliższym czasie pojawią się nowe receptury na jakby nie było moje ulubione ciasto.
Słusznie zauważyliście ostatnio, że na blogu jest za mało serników pieczonych (więcej jest tych na zimno). Postanowiłam to naprawić. Obiecuję więc, że w najbliższym czasie pojawią się nowe receptury na jakby nie było moje ulubione ciasto.
Przepis stąd
SKŁADNIKI NA BROWNIE:
120g masła
200g gorzkiej czekolady
2 jajka
65g mąki pszennej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
100g cukru (w oryginale 140g)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
WSZYSTKIE SKŁADNIKI POWINNY BYĆ W TEMP.POKOJOWEJ
TORTOWNICA 23cm, spód wyłożony papierem do pieczenia
W garnuszku roztapiamy masło. Dodajemy posiekaną czekoladę, po krótkiej chwili mieszamy, aż powstanie jednolita masa czekoladowa.
Jajka rozkłócamy, dodajemy cukier oraz ekstrakt. Krótko mieszamy i wlewamy masę czekoladową. Przesiewamy mąkę z proszkiem i krótko mieszamy. Wlewamy do tortownicy i pieczemy 20-22 minuty w temperaturze 160 stopni.
MASA SEROWA:
500g półtłustego twarogu mielonego (użyłam z lokalnej mleczarni)
250 ml śmietany kremówki 36%
3 duże jajka
3/4 szklanki cukru
3 łyżki skrobi ziemniaczanej (ja dałam budyń waniliowy, rodzinny Gellwe na 3/4l mleka)
skórka otarta z 1 pomarańczy
1 łyżka soku z pomarańczy (ja dodałam ekstrakt pomarańczowy)
Wszystkie składniki na masę umieszczamy w jednym naczyniu lub w misie miksera i miksujemy krótko tylko do ich połączenia.
Wykładamy na podpieczony spód czekoladowy (może być jeszcze ciepły), wygładzamy. Folią aluminiową owijamy szczelnie tortownicę. Wkładamy ją do większego naczynia żaroodpornego i powoli wlewamy wrzątek do połowy wysokości formy. Pieczemy w temperaturze 150 stopni przez około 55 minut lub dłużej do idealnego wypieczenia.
Po upieczeniu studzimy sernikobrownie i chłodzimy kilka godzin w lodówce (najlepiej całą noc). Na wierzchu rozprowadzamy frużelinę i posypujemy płatkami migdałów.FRUŻELINA PORZECZKOWA:
1 słoiczek frużeliny z czerwonej porzeczki lub z czarnej porzeczki
garść płatków migdałowych
Bon Appétit!
Wygląda cudownie! Kocham takie serniki :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
przekonana do próbowania!
OdpowiedzUsuńJesteś królową serników :) Już nie mogę się doczekać, kiedy będziesz serwować takie pyszności w swojej kawiarni!
OdpowiedzUsuń