Śledzie ze śliwkami |
Śledzie ze śliwkami muszą się znaleźć na Waszych świątecznych stołach, przychodzę więc szybciutko z przepisem. Będziecie potrzebować do nich śliwki zarówno suszone, jak i wędzone. Jak widzicie na zdjęciu przygotowałam śledzie z dużej porcji i wyszły mi 3 słoiczki. Podaję jednak składniki na mniejszą porcję, wiem bowiem że nie każdy taki sposób podania śledzia lubi.
Ja osobiście jestem śledziarą i połączenie lekko podsmażonej czerwonej cebuli ze śliwkami w occie balsamicznym bardzo mi smakuje. Śledzie możecie również przygotować z olejem lnianym. Ja i tym razem pozostałam jednak wierna oliwie.
Więcej przepisów na świąteczne frykasy znajdziecie TUTAJ.
A przede wszystkim zapraszam do zapoznania się z przepisami na śledzie.
Przykładowe przepisy z bloga, które mogą Was zainteresować:
Śledzie w marynacie korzennej |
Śledzie po kaszubsku |
Śledzie z majerankiem i czerwonym pieprzem |
Przepis własny
SKŁADNIKI:
4 filety matjasy
5 dużych suszonych śliwek
2 duże śliwki wędzone
2 duże czerwone cebula
4 łyżki octu balsamicznego
1/4 szklanki oliwy z oliwek
Matjasy namaczamy w wodzie lub w mleku na około 2 godziny, po czym zmieniamy wodę i próbujemy kawałek, żeby stwierdzić, czy wymagają dłuższego moczenia. Jeśli nie płuczemy je, osuszamy i kroimy pod skosem na mniejsze kawałki.
Cebulę kroimy w pióra i przekładamy na rozgrzaną patelnię z łyżką oliwy. Smażymy kilka sekund, aż delikatnie zmięknie, dolewamy ocet balsamiczny i dodajemy pokrojone śliwki. Mieszamy i smażymy 2 minuty. Na końcu wlewamy oliwę i mieszamy. Układamy warstwowo śledzie z zawartością patelni w słoiczku. Z wierzchu możemy skropić dodatkowo oliwą. Przechowujemy w lodówce. Najlepsze śledzie są po 3 dniach.
Bon Appétit!
Bardzo fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. W sam raz na świąteczny stół :)
OdpowiedzUsuń