Drożdżówki ze śliwkami jakich jeszcze nie jedliście. Mają w sobie wszystko co najlepsze. Mojej roboty tegoroczny dżem morelowy, soczyste śliwki, cynamon, kardamon, grubą kruszonkę i lukier. Rozpływają się w ustach i nie można poprzestać na jednej.
Ciasto możecie wyrobić wieczorem, poczekać aż wyrośnie i wstawić na noc do lodówki. Rano przystępujecie do pieczenia i rozkoszujecie się bułeczkami. Ja jednego dnia zrobiłam jagodniki z połowy ciasta, a następnego dnia poczyniłam te drożdżówki. Palce lizać! Ciągle czuję ich niedosyt. Muszę chyba zrobić je jak najszybciej ponownie.
Przepis własny
SKŁADNIKI na ok. 15 bułek w zależności od wielkości:
0,5 kg mąki pszennej
3/4 szklanki ciepłego mleka
110 g roztopionego ostudzonego masła
3 żółtka+1 całe jajko
30 g świeżych drożdży+ 2 płaskie łyżeczki cukru
2 łyżki ekstraktu waniliowego (używam naturalnego)
50 g cukru białego
NADZIENIE:
po 1 łyżce dżemu morelowego (przepis)
po 2 śliwki (mniej więcej) na bułkę
cynamon i kardamon (do oprószenia bułek)
KRUSZONKA:
3 łyżki zimnego masła
3 łyżki cukru
1/2 szklanki mąki
pół łyżeczki cynamonu
LUKIER:
6 łyżek cukru pudru
minimalna ilość gorącej wody (ok. 2 łyżek)
Drożdże należy rozkruszyć i zalać odrobiną ciepłego mleka. Posypać cukrem, na wierzchu oprószyć mąką i odstawić na ok. 10 minut do wyrośnięcia. Żółtka z jednym całym jajkiem ubijamy na puszystą masę z cukrem. Dodajemy ekstrakt waniliowy.
Mąkę przesiewamy do miski, robimy wgłębienie i wlewamy rozczyn, a następnie masę jajeczną. Wyrabiamy ręką dokładnie, dolewając po odrobinie pozostałego mleka. Na samym końcu należy dodać roztopione masło. Ciasto powinno być lekko klejące, ale ładnie odchodzić od miski. Kiedy skończymy wyrabianie, należy poprószyć ciasto mąką, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 1,5 godziny. Nie może być przeciągów, a pomieszczenie powinno być dość ciepłe.
Po wyrośnięciu ciasta możemy przystąpić do robienia bułeczek. Istnieje ewentualnie mozliwość zawinięcia ciasta szczelnie (przy wyrabianiu wieczorem) i upieczenie bułeczek rano na śniadanie po uprzednim ogrzaniu ciasta w temp. pokojowej i jednokrotnym wyrobieniu ponownie ciasta.
Ciasto delikatnie wałkujemy i formujemy podłużne bułeczki. Odstawiamy bułeczki na 60 minut do napuszenia pod przykryciem.
Mniejszą szklanką lub foremką do ciastek wykrawamy środek (lub denkiem szklanki) na samym środku. Uzupełniamy dołki dżemem morelowym i układamy pokrojone drobno śliwki. Posypujemy kruszonką oraz cynamonem i kardamonem..
Pieczemy ok. 18-20 minut w temp. 180 stopni z termoobiegiem, pamiętając by zmniejszyć temperaturę w połowie pieczenia do 150 stopni. Inaczej za bardzo się spieką.
KRUSZONKA:
Zagnieść wszystkie składniki kruszonki aż powstanie drobna sypka kruszonka. Wstawić do lodówki na ok. 15 minut.
Mąkę przesiewamy do miski, robimy wgłębienie i wlewamy rozczyn, a następnie masę jajeczną. Wyrabiamy ręką dokładnie, dolewając po odrobinie pozostałego mleka. Na samym końcu należy dodać roztopione masło. Ciasto powinno być lekko klejące, ale ładnie odchodzić od miski. Kiedy skończymy wyrabianie, należy poprószyć ciasto mąką, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 1,5 godziny. Nie może być przeciągów, a pomieszczenie powinno być dość ciepłe.
Po wyrośnięciu ciasta możemy przystąpić do robienia bułeczek. Istnieje ewentualnie mozliwość zawinięcia ciasta szczelnie (przy wyrabianiu wieczorem) i upieczenie bułeczek rano na śniadanie po uprzednim ogrzaniu ciasta w temp. pokojowej i jednokrotnym wyrobieniu ponownie ciasta.
Ciasto delikatnie wałkujemy i formujemy podłużne bułeczki. Odstawiamy bułeczki na 60 minut do napuszenia pod przykryciem.
Mniejszą szklanką lub foremką do ciastek wykrawamy środek (lub denkiem szklanki) na samym środku. Uzupełniamy dołki dżemem morelowym i układamy pokrojone drobno śliwki. Posypujemy kruszonką oraz cynamonem i kardamonem..
Pieczemy ok. 18-20 minut w temp. 180 stopni z termoobiegiem, pamiętając by zmniejszyć temperaturę w połowie pieczenia do 150 stopni. Inaczej za bardzo się spieką.
KRUSZONKA:
Zagnieść wszystkie składniki kruszonki aż powstanie drobna sypka kruszonka. Wstawić do lodówki na ok. 15 minut.
Drożdżówki lukrujemy lub nie. Ale uważam, że wtedy smakują jeszcze lepiej.
Bon Appétit!
Zachęcam Was również do zapoznania się z innymi przepisami na drożdżówki:
Drożdżówki z morelami
Rogaliki drożdżowe
Rogaliki drożdżowe z marmoladą
Domowe jagodzianki
Przepis dodaję do śliwkowej akcji:
uwielbiam śliwki i ciasto drożdżowe i cynamon
OdpowiedzUsuńtakie mini przyjęcie w ogrodzie dla przyjaciółek, podoba mi się i nawet drożdżówek starczy dla wszystkich, smacznie i pięknie!
Wyglądają lepiej niż z niejednej piekarni. Pycha! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Mateusz :)
UsuńO matko, wygladaja bosko !
OdpowiedzUsuńpodrzuciłabyś jedną...albo może ze trzy :)
OdpowiedzUsuńDrożdżówkowa rozpusta!;) piękny jest ten dzbanek!
OdpowiedzUsuńNiezwykle kuszący przepis. Chętnie sobie takie upiekę :)
OdpowiedzUsuńO jak kruszonka i dżemik własnej roboty to się oprzeć nie mogę niestety:)
OdpowiedzUsuńrozpływam się! :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym takie :)
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie śniadaniową porą :)
OdpowiedzUsuńDodatek kardamonu bardzo mi sie podoba, kojarzy mi sie jakos tak skandynawsko :)
OdpowiedzUsuńAle pyszne, będą mi się teraz śnić :-)
OdpowiedzUsuńOjejku... < 3 W tym się zakochałam!
OdpowiedzUsuń