Roladki z bakłażana w stylu greckim z fetą, chili i pomidorami, a do tego pyszny dressing na bazie oliwy z oliwek, bazylii, natki pietruszki i balsamico. To może być pyszna letnia kolacja podana w ogrodzie lub na tarasie. I ja właśnie taką przygotowałam podczas pięknego, sierpniowego wieczoru. Upiekłam chleb orkiszowy z ziarnami dyni, podałam również małe koreczki z oliwkami, grillowaną cukinią i fetą. Dla ochłody zimne piwo. W dodatku naprawdę greckie, bo podczas tygodnia greckiego w Lidlu zakupiłam piwo Mythos, produkowane w Thessalonikach. Nie smakuje tak dobrze, jak na plaży w Grecji, ale gasi pragnienie idealnie.
Wykorzystajcie jeszcze ciepłe dni i spędzajcie dużo czasu na powietrzu, zajadając się takimi przysmakami :-)
Przepis własny
SKŁADNIKI:
1 średniej wielkości bakłażan
ok. 100-150 g sera feta
1 duży pomidor
połowa papryki chili
duży ząbek czosnku
kilka listków świeżej bazylii i natki pietruszki
sól
oliwa z oliwek EV (parę łyżek do dressingu)
1 łyżka balsamico
oraz:
kilka wykałaczek
oliwa do smażenia
glassa balsamiczna do dekoracji
Bakłażana myjemy, kroimy wzdłuż na cienkie plastry. Każdy z nich solimy i odstawiamy na ok. 30 minut, aż puszczą wodę. Każdy plaster płuczemy pod wodą i osuszamy. Smażymy z obu stron na oliwie z oliwek po 2-3 minuty, aż zmiękną. Układamy na dużej desce lub talerzu.
FARSZ:
Fetę rozgniatamy widelcem, przeciskamy ząbek czosnku, dodajemy posiekaną papryczkę. Mieszamy i układamy tak przygotowany farsz na plastrach bakłażana.
Na farsz kładziemy małe kawałki pomidora i zwijamy w rulon oraz zabezpieczamy wykałaczką.
Polewamy dressingiem.
DRESSING:
Parę listków bazylii utłuc w moździerzu z posiekaną natką pietruszki. Dodać oliwę z oliwek i łyżkę balsamico. Polać roladki. Ozdobić natką, listkami bazylii i glassą balsamiczną.
Podawać z pieczywem lub solo. Obowiązkowo popijać zimnym piwem lub białym winem :)
Bon Appétit!
Mi niestety pierwsze roladki z bakłażana nie wyszły, będę próbować ponownie. Bakłażan był twardy i feta za słona ;) Podoba mi się Twoja wersja. Dziękuję za dodanie wpisu do akcji psiankowatej :)
OdpowiedzUsuńO mamusiu, jakie to musialo byc smaczne!
OdpowiedzUsuń(A kufel zimnego piwka w tle rozgrzewa moje serce :))
Ale smakowicie dziś u Ciebie Agato. Pyszne połączenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
U mnie tez były ostatnio roladki, ale nieco inne.Na Twoje chętnie się wproszę :)
OdpowiedzUsuńMogę taką jedną poprosić?:)Świetny pomysł na przystawkę, do wypróbowania na następnej imprezie:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, wybierałam się do Grecji w tym roku, i znów na planach się zakończyło. Nie jest mi dane....
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że Grecja to moje klimaty. Ale cóż, już teraz zacznę planować wyjazd na przyszły rok ;)
Na ten czas musze się zadowolic smakami włoskimi :D
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Kasiu, Grecja koniecznie w przyszłym roku. Ja już za nią Tęsknię. Kocham ten kraj!
UsuńRównież pozdrawiam!
Kocham Grecje i greckie przysmaki...a cukinie mam hmm..
OdpowiedzUsuń