Śledzia po kaszubsku nie było do tej pory na moim blogu, a wielka szkoda. Bo to chyba jeden z najlepszych sposobów na przyrządzenie śledzia. Nadrabiam tym przepisem i mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
Jednocześnie przypominam o innych śledziowych przepisach i dużym wyborze pomysłów na śledzie świąteczne.
Wszystkie przepisy znajdziecie w dziale RYBY I OWOCE MORZA. Krótki przegląd widnieje poniżej.
W tle w słoiku znajdują się śledzie w sosie koperkowym z ogórkiem, cebulką i chili, marynowane oczywiście w oliwie z oliwek (Klik!), które przygotowałam na tegoroczne święta.
Przepis własny
SKŁADNIKI:
10 filetów śledziowych (matjas)
3 duże cebule
3-4 łyżki rodzynek
3/4 szklanki passaty pomidorowej
płaska łyżeczka cukru
5 łyżek octu spirytusowego
4 ziarenka ziela angielskiego
2 liście laurowe
szczypta mielonego pieprzu
4 łyżki oliwy z oliwek
oraz:
majeranek (opcjonalnie)
Jeśli używacie słonych śledzi należy je zamoczyć i sprawdzić ich nasolenie. Ja zazwyczaj nie moczę zbyt długo. Wystarczy 2 godziny, przy czym zmieniam wodę dwukrotnie i płuczę śledzie dokładnie.
Następnie osuszam. Odstawiam śledzie.
Na patelni rogrzewam oliwę z listkami laurowymi i zielem angielskim, dodaję posiekaną w pióra cebulę, chwilę podsmażam, aż zmięknie i dodaję passatę pomidorową. Mieszam dokładnie i wlewam ocet. Wsypuję rodzynki. Doprawiam cukrem i pieprzem.
Na każdym z płatów śledziowych układam odrobinę farszu z sosem, spinam wykałaczką i układam w słoiku lub płaskim naczyniu. Resztą sosu wypełniam naczynie. Chłodzimy w lodówce.
Najlepsze są 48 godzin od momentu zrobienia.
Śledzie przed podaniem możemy posypać majerankiem.
Bon Appétit!
Witam, śledziki wyglądają baardzo smakowicie......zapraszam na śledzika do siebie....:)
OdpowiedzUsuńDziwne... nie lubię śledzi, ale jestem chora i cholera zjadłabym!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają
OdpowiedzUsuń