Recenzja książki "Burgery" |
Panująca ostatnio moda na burgery sprawiła, że postanowiłam przetestować kilka knajpek z tego typu jedzeniem. Burgery począwszy od tych bardzo przeciętnych z nadmuchanymi, sztucznymi bułkami i plackami mięsa jak naleśnik odstraszyły mnie skutecznie już na samym początku. Udałam się jednak do nowootwartej restauracji w Częstochowie, w której jeden z uczestników Top Chefa serwuje własną wersję burgera. Wystarczył w karcie jeden porządny burger (nie 10 do wyboru za to z kiepskim wnętrzem) bym zrozumiała filozofię jego przygotowania. Smak mięsa, konfitury z czerwonej cebulki i ketchupu z buraka czuję do dziś, dlatego czym prędzej wybiorę się ponownie do tej restauracji, ale jak dobrze wiecie i znacie mnie już doskonale, to wkrótce zacznę burgery robić w domowych warunkach (już kiedyś robiłam Klik!). A z pomocą przyjdzie mi książka Valery Drouet&Pierre-Louis Viel, dzięki której zainspirowałam się do działania.
W książce podstawę stanowią burgery, jednak znajdziemy tu również przepisy na hot-dogi i bajgle. Taki nowoczesny fast-food w zdrowym i lżejszym wydaniu.
To, co rzuciło mi się w oczy to przepisy na podstawowe pieczywo, niezbędne do przygotowania burgerów, a także dodatki w postaci domowych sosów oraz sałatki, jak: Colesław z rodzynkami, sałatka z czerwonej cebuli z orzechami, czy sałatka z selera i grejpfruta. Dzięki takim dodatkom z pewnością każdy burger nabierze charakteru.
Możliwości przygotowania burgerów są niezliczone. Począwszy od klasycznego burgera z serem (cheesburger) lub bez, burger z serem pleśniowym, teksańsko-meksykański, burger orientalny, górski, z kaczką, poprzez burgery z kurczakiem, mediolański, indyjski, włoski, piccata, aż po rybne burgery z łososiem, sardynkami, krewetkami, grillowanym tuńczykiem itd.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie! W dodatku każdy może interpretować przepis samodzielnie i dostosować go do własnych potrzeb.
W kolejnym rozdziale mnożą się przepisy na hot-dogi i bajgle pod każdą postacią, ale nie będę poświęcać im zbytniej uwagi. Mimo że są bardzo apetyczne i warto z nich zaczerpnąć kilka receptur.
Miłym zaskoczeniem są również pozycje słodkie: Whoopie burger z pralinami oraz Burger migdałowo-cytrynowy. Trochę żal, że tylko dwa przepisy pojawiły się w książce. Autorzy mogli bardziej rozwinąć temat, co byłoby z pewnością ciekawe.
Książka kończy się doborem wina do każdego z burgerów, hot-dogów i bajgla.
Miary płynów, miary produktów stałych oraz temperatura piekarnika pomagają również w całym procesie przygotowawczym.
Warto wspomnieć, że książka jest jedną z części serii (pozostałe książki to: "Makarony, Kolacyjki, Coś słodkiego, Na gorąco, itd.). Moim zdaniem to bardzo fajna seria. Dość oryginalna, pięknie wydana i świetnie nadaje się na półkę. Poza stroną wizualną ma wiele do zaoferowania. Ja z książką "Burgery" w najbliższym czasie z pewnością się nie rozstanę. Posłuży jako inspiracja do tworzenia burgerów zwłaszcza teraz jesienną porą, kiedy tego typu dania są jak znalazł.
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Foksal
Oprawa: twarda
Ilość stron: 139
Cena: 39,90 zł
Data premiery: 2014-04-09
Ten burger z okładki mówi do mnie "Zjedz mnie!" :)
OdpowiedzUsuń