Kruche ciasto z agrestem |
Kruche ciasto z agrestem z nutą kokosową to ciasto na weekendowe popołudnie. Kruche maślane ciasto, lekka pianka bezowa, wiórki kokosowe i kwaśny agrest. Wszystko komponuje się wręcz idealnie, dlatego zostanę wierną fanką tego ciasta. Zresztą wiecie nie od dziś, że kruche ciasta z owocami smakują naprawdę dobrze i to nie tylko mnie. Co najlepsze w tego rodzaju ciastach śmiało możecie wymieniać owoce na inne. Jak wiecie z facebooka udało mi się kupić ostatnio na rynku 5 kg agrestu, z czego 4kg wykorzystałam na dżem z kardamonem i cynamonem, a resztę zostawiłam do tego ciasta, które powstało bez głębszego zastanowienia.
Pracę przy nim można rozłożyć na dwa dni. Wieczorem wystarczy zagnieść ciasto i chłodzić je w lodówce i zamrażarce. A rano wykonacie pozostałe czynności.
Może macie ochotę na inne ciasta kruche?
- Kruche ciasto z wiśniami
- Kruche ciasto z brzoskwiniami
- Kruche ciasto z jagodami
- Kruche ciasto z gruszkami i bezą
Przepis własny
SKŁADNIKI:
3 szklanki mąki (u mnie 1 szklanka mąki krupczatki, 2 szklanki mąki pszennej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2/3 szklanki cukru
4 jajka (osobno białka i żółtka)
200g zimnego masła
1 łyżka śmietany 18%
oraz:
ok. 800g agrestu (obranego, umytego i dokładnie osuszonego)*
5-6 łyżek wiórków kokosowych
3 łyżki kaszy manny
szczypta soli
1 łyżka mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru pudru do białek
cukier puder do oprószenia ciasta
* agrestu powinno być tyle, by zajął całą powierzchnię spodu ciasta, powinnien być ściśle ułożony jeden obok drugiego
TORTOWNICA 25cm wyłożona papierem do pieczenia (spód)
Mąkę mieszamy z cukrem i proszkiem do pieczenia, dodajemy pokrojone zimne masło i rozcieramy w palcach. Wrzucamy żółtka, śmietanę i wyrabiamy sprawnie jednolite ciasto. Jeśli ciasto nie da się połączyć dodajemy więcej śmietany. Ciasto formujemy w kulę, dzielimy na dwie części: jedna większa 2/3 ciasta i druga znacznie mniejsza 1/3. Każdą z nich zawijamy osobno w folię spożywczą. Mniejszą część ciasta wkładamy do zamrażarki, a większą chłodzimy w lodówce. Obie przez 1,5 godziny.
Większą cześcią ciasta wykładamy dno tortownicy (lub wałkujemy), nakłuwamy widelcem i na czas nagrzania piekarnika do 180 stopni z termoobiegiem wkładamy do lodówki. Podpiekamy spód przez 15 minut do lekkiego zezłocenia.
W tym czasie ubijamy na sztywno białka ze szczyptą soli. Kiedy białka są ubite stopniowo dodajemy cukier i dalej ubijamy. Pod koniec wsypujemy mąkę ziemniaczaną.
Wyjmujemy podpieczony spód z piekarnika i posypujemy obficie kaszą manną i wiórkami kokosowymi. Wykładamy agrest i pianę, a na wierzch ścieramy na grubych oczkach mniejszą część ciasta. Wkładamy do piekarnika i pieczemy 55 minut w temperaturze 160 stopni z termoobiegiem.
Po upieczeniu studzimy, a przed podaniem oprószamy cukrem pudrem.
Bon Appétit!
Po upieczeniu studzimy, a przed podaniem oprószamy cukrem pudrem.
Bon Appétit!
Poproszę o kawałeczek. To ciasto musi być bardzo pyszne.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto z pewnością, ale ja przyszłam tu pooglądać Twoją paterę, wspaniała! Od niedawna zakochana jestem w tej cudnej ceramice
OdpowiedzUsuńTa ceramika ma w moim domu długą historię. Cały zestaw ma około 20 lat :)
UsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam!
Wyszło fantastyczne.Przepis super;))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!Pozdrowienia,
UsuńAgata
Uwielbiam tę Twoją paterę. Jest piękna!
OdpowiedzUsuń