Jakiś czas temu prezentowałam Wam Tartaletki ze szpinakiem, które tak się spodobały mojej rodzinie, Wam oraz członkom jury konkursu Paryska dieta (otrzymały wyróżnienie za sposób podania i aranżację dania), że postanowiłam upiec dużą tartę i zmienić farsz, chcąc poeksperymentować z innymi składnikami. Tym razem do tarty dodałam m.in mozarellę, która świetnie komponuje się ze szpinakiem oraz kawałki podsmażonego kurczaka. Całość wyszła wybornie i śmiało polecam Wam ten przepis!
Przepis autorski
SKŁADNIKI NA CIASTO:
1 jajko
100 g zimnego masła
szklanka mąki
1 łyżeczka śmietany
szczypta soli
FARSZ:
1 mała pierś z kurczaka
ok. 450 g świeżego szpinaku (ale może być mrożony)
1-2 łyżki masła
2 ząbki czosnku
2 żółtka
1 kulka mozarelli
100 ml śmietany 18 %
5 łyżek mleka
szczypta gałki muszkatołowej
sól, pieprz
oraz:
pestki dyni
Do miski lub na stolnicę przesiewamy mąkę, robimy wgłębienie i rozbijamy jajo. Dodajemy szczyptę soli, zimne pokrojone w małe kawałki masło i zagniatamy dość szybko. Dodajemy 2 łyżki zimnej wody. Formujemy kulę i wstawiamy do lodówki na przynajmniej pół godziny. Czasem czekam nawet godzinę, aż ciasto się schłodzi.
Następnie ciasto należy rozwałkować i wylepić nim formę do tarty, uprzednio posmarowaną masłem i wysypaną mąką. Nakłuwamy widelcem i wstawiamy do lodówki.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem. Tartę wykładamy papierem i wykładamy kulki ceramiczne, by ciasto nam się nie wybrzuszyło. Pieczemy 12 minut do delikatnego zrumienienia ciasta. Usuwamy papier z kulkami i pieczemy dalej około 5 minut.
Następnie ciasto należy rozwałkować i wylepić nim formę do tarty, uprzednio posmarowaną masłem i wysypaną mąką. Nakłuwamy widelcem i wstawiamy do lodówki.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem. Tartę wykładamy papierem i wykładamy kulki ceramiczne, by ciasto nam się nie wybrzuszyło. Pieczemy 12 minut do delikatnego zrumienienia ciasta. Usuwamy papier z kulkami i pieczemy dalej około 5 minut.
Pierś z kurczaka myjemy i kroimy w kostkę. Podsmażamy na maśle, aż do zrumienienia.
Szpinak przebieramy, usuwamy łodygi, dokładnie myjemy w kilku wodach i umieszczamy w garnku na rozgrzanym maśle. Dusimy, aż szpinak zwiędnie. Jeśli wody jest bardzo dużo należy szpinak odcedzić dokładnie przez sitko. Mieszamy go z żółtkami, dodajemy mleko, śmietanę, przeciśnięty czosnek oraz wszystkie przyprawy. Wykładamy farsz na podpieczony spód tarty. Rozrzucamy kawałki kurczaka i plastry mozarelli.
Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni z termoobiegiem i pieczemy, aż farsz się zetnie. Ja zazwyczaj piekę tego typu tarty około 30-35 minut. Posypujemy pestkami dyni.
Bon Appétit!
Wygląda cudownie! Wyrzucam szpinak i robię ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe a ja tak uwielbiam szpinak!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szpinak. W takiej postaci, może i moje chłopaki polubią :)
OdpowiedzUsuńCudowny masz fartuszek!
OdpowiedzUsuńCudownie to wygląda :). Jednak szpinak ma w sobie coś niepowtarzalnego, czego brakuje innym smakołykom :).
OdpowiedzUsuń