Tarte au citron - to klasyka kuchni francuskiej. Wspaniały sposób na zakończenie każdego posiłku. Do tego wspaniale się prezentuje i jest taka wiosenna. W ten sposób chciałam Wam ją również pokazać. Bo wiosna kojarzy mi się ze słońcem i zielenią traw. A wiosna wreszcie nadeszła. Wyczekana i wytęskniona. I naprawdę nie chcę już widzieć śniegu za oknem. Pożegnałam się z zimowymi okryciami, wyjęłam lżejsze kurteczki i żakiety. Wkrótce wyjmę rower z piwnicy.
Odliczam też dni do krótkiego wypadu kwietniowo-majowego. Gdybym mogła już bym się pakowała. Liczę na słońce, dużo słońca, dobre jedzenie, miłe spotkania i zakupy. Chcę odetchnąć innym powietrzem.
Jeszcze tylko zrobię porządek w szafach. Rozprawię się z zimową odzieżą i schowam na dnie szafy.
A kiedy wrócę, mam nadzieję z nowymi pomysłami i inspiracjami z kraju, który zamierzam odwiedzić, to coś dobrego Wam ugotuję! :)
A wracając do bohaterki postu: To jest najlepsza tarta na świecie, nie pozostaje po niej nawet okruszek!
Krem na bazie żółtek, soku świeżo wyciśniętego z cytryn i skórki, a do tego ubita na sztywno piana. Krem musimy podgotować, by delikatnie zgęstniał. Takie proste, a jakie pyszne!
Przepis z książki Kuchnia FrancuskaSKŁADNIKI na ciasto:
250 g mąki pszennej
szczypta soli
1 jajko (w oryginale samo żółtko)
125 g masła
60 g cukru drobnego
lodowata woda
FARSZ:
5 jajek oddzielonych (żółtka i białka osobno)
80 g cukru
sok i starta skórka z 3 cytryn
1 płaska łyżeczka mąki kukurydzianej
szczypta soli
masło do wysmarowania foremki
brązowy cukier (szczypta)
Forma na tarty 23-25 cm
Przesiać mąkę, dodać sól, cukier, a następnie pokrojone na małe kostki masło. Posiekać nożem, albo silikonowym przecinakiem do ciasta. Dodać jajko i odrobinę lodowatej wody, by składniki dobrze się połączyły. Jeśli ciasto nie jest dobrze wyrobione (związane) należy dodać jeszcze odrobinę wody. Wyrabiać ciasto energicznie i szybko, a następnie zawinąć w folię i wstawić na godzinę do lodówki.
Możemy przystąpić do przygotowania farszu. Żółtka ubijamy z 2/3 cukru i ubijamy, aż powstanie gładka, biała masa. Dodajemy skórkę i sok z cytryn. Delikatnie mieszamy, a następnie przekładamy do garnka wypłukanego wodą i podgrzewamy, mieszając ciągle by nic nie przywarło do dna. Trwa to ok. 5 minut, aż masa zgęstnieje. Odstawiamy ją i przekładamy do większej (najlepiej metalowej) miski.
Ubijamy pianę na sztywno, dodajemy resztę cukru i delikatnie za pomocą drewnianej łyżki mieszamy pianę z kremem.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i rozwałkowujemy, wykładamy do formy wysmarowanej masłem, nakłuwamy widelcem i wstawiamy do lodówki na czas rozgrzania piekarnika do 175 stopni z termoobiegiem.
Wstawiamy ciasto do piekarnika na 10 minut. Ja przykrywam je papierem do pieczenia i wysypuję kulki ceramiczne (Klik!).
Następnie wykładamy farsz, posypujemy delikatnie brązowym drobnym cukrem i wkładamy do piekarnika dokładnie na 20-25 minut do zezłocenia farszu.
Tartę po upieczeniu możemy posypać cukrem pudrem lub podać z creme fraiche, jeśli lubimy.
Tarta pięknie rośnie, czym zachwyca nasze oczy. Niestety musimy być przygotowani na to, że delikatnie po wyjęciu z piekarnika opadnie.
Tarta pięknie rośnie, czym zachwyca nasze oczy. Niestety musimy być przygotowani na to, że delikatnie po wyjęciu z piekarnika opadnie.
MOJA UWAGA: Jeśli zostanie Wam ciasto kruche, proponuję zrobić wycinane ciasteczka i piec je ok. 15 minut.
Bon Appétit!
Więcej o kuchni francuskiej możecie dowiedzieć się z książki Kuchnia Francuska, którą recenzowałam w ostatnim poście.
smakowicie tu u Ciebie, więc mam nadzieję, ze nie będziesz mieć nic przeciwko, jeśli się rozgoszczę :)
OdpowiedzUsuńAlez pieknie wyglada! Uwielbiam takie kwasne tarty :)
OdpowiedzUsuńMusiała pachnieć obłędnie! Uwielbiam cytrynowe wypieki :)
OdpowiedzUsuńAgatko,
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie spróbowałabym Twojej tarty. Widzę, że nadzienie wyszło bardzo puszyste dzięki rozdzieleniu białek i żółtek i ich oddzielnym ubiciu. Takiej jeszcze nie robiłam.
I bardzo mi się podoba Twoja kraciasta, wiosenna forma :-)
Z serdecznymi pozdrowieniami,
E.
O, u Edith też tarta cytrynowa... to się zgrałyście ;)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie! lubię cytrynowe wypieki.:)
Piękna tarta :-)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda na tych zdjęciach i pewnie też tak smakowała :)
OdpowiedzUsuń