Nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie pokazałam Wam na blogu żadnej pizzy w moim wykonaniu, a przecież dość często zdarza mi się ją robić w domu. Jeśli chodzi o składniki, to zazwyczaj jest to ser żółty, szynka, pieczarki albo salami. Najprościej i najsmaczniej. Wszystko oczywiście z sosem pomidorowym. Niekiedy jednak mam ochotę na inne smaki i wtedy jest i tuńczyk i kurczak i dowolne warzywa. Przy okazji robienia ciasta zazwyczaj używam mąki orkiszowej. Tutaj jednak pozostałam wierna tradycji.
Pizza, którą przedstawiam poniżej była robiona przeze mnie dopiero pierwszy raz. Ale już wiem, że będzie się pojawiać częściej. Połączenie idealnych dodatków: gorgonzola, suszone pomidory, czarne oliwki i rukola. Ciasto puszyste i miękkie. Serdecznie ją polecam! Możecie zaskoczyć zarówno siebie jak i znajomych, których możecie zaprosić na taką, domową pizzę :)
SKŁADNIKI na ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
40 g świeżych drożdży
4 łyżki oliwy z oliwek
płaska łyżeczka soli
pół łyżeczki cukru
ok. 1,5 szklanki ciepłej wody
oraz:
pół słoika suszonych pomidorów (np. Ponti)
kilkanaście czarnych oliwek pokrojonych w krążki
opakowanie gorgonzoli łagodnej (Dolce)
parę łyżek sosu pomidorowego lub ketchupu z dużą zawartością pomidorów (np. Develey)
garść rukoli
Rozkruszam drożdże i zalewam połową szklanki ciepłej wody. Posypuję cukrem i 2 łyżkami mąki. Odstawiam do wyrośnięcia na 5-7 minut.
Do miseczki należy przesiać mąkę, dodać sól, rozczyn z drożdży, oliwę i wyrabiać ręką, dolewając wody. Wyrabiać dopóki ciasto nie będzie się odklejać od ręki, powinno być zwarte i elastyczne.
Formuję kulę i posypuję mąką, przykrywam miskę ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na około 30-40 minut do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto wyrośnie wyrabiam ponownie przez chwilę i rozwałkowuję na stolnicy opruszonej mąką na okrągły placek. Przekładam na blachę do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia. Możecie wykorzystać oczywiście kamień do pieczenia pizzy. Ja jednak jeszcze go nie posiadam.
Następnie rozsmarowuję przecier pomidorowy i układam pokrojoną w kostkę gorgonzolę, wysypuję oliwki i suszone pomidory. Odstawiam na czas nagrzania piekarnika. Piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 20-23 minut. Jednak po 15 minutach pieczenia zmniejszam temperaturę do ok. 170 stopni.
Wyjmuję z piekarnika, wykładam na pizzę rukolę.
Wygląda pysznie! Bardzo smakowite ujęcia :)
OdpowiedzUsuńIdealna. Cienkie ciasto i wspaniale dodatki...
OdpowiedzUsuńNie przepadam za rukolą, ale z chęcią bym zjadła;)
OdpowiedzUsuńschrupałabym kawałeczek, oj tak :))
OdpowiedzUsuńco za włoski klimat:)
OdpowiedzUsuńWspaniała pizza, tylko nie używałabym do niej ketchupu, bo on za bardzo zdominuje cały smak. Do pizzy tylko sos z przecieru pomidorowego lub świeżych pomidorów i duuuużo oliwy! Wtedy będzie bardzo włosko i pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Edith
Jak napisałam we wstępie zawsze używam sosu pomidorowego :) Jestem jego wielbicielką, a najlepiej jeszcze tego domowej roboty. Nie bez powodu przerabiam co roku 50 kg pomidorów gruntowych by zimą móc się cieszyć ich smakiem zamkniętym w słoikach. Tym razem postawiłam na ketchup i nie taki zwykły z samą chemią, a ketchup Mc Donald's firmy Develey, który ma w sobie więcej pomidorów, niż zwykły koncentrat pomidorowy. Ale takiego świństwa to ja i tak nie kupuję. Stawiam na oryginalne włoskie przeciery z dojrzewających w słońcu pomidorów :)
UsuńPOZDRAWIAM POURLOPOWO! Dopiero wróciłam i mam sporo zaległości :/
pycha!!! uwielbiam pizzę !!
OdpowiedzUsuńUwielbiam domową pizzę:) Bardzo apetyczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńsame moje ulubione składniki :) pycha!
OdpowiedzUsuńAle cudna pizza! Dodatki świetne!
OdpowiedzUsuńWszystkie dodatki ulubione:-)Pięknie się prezentuje:-)
OdpowiedzUsuńWOW! Nigdy nie robiłam domowej pizzy, ale teraz już wiem, że to błąd. Dzięki temu przepisowi na pewno zbiorę kilka komplementów od męża :-) Pozdrawiam i dziękuje! Iza
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jestem fanką czarnych oliwek, ale na tej pizzy mi one zbytnio nie przeszkadzały. Powiem więc, nawet mi smakowały. :) bardzo dobry przepis. Pizza wyszła taka jaka według mnie powinna być.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie. W weekend będę musiała zrobił pizzę, bo patrząc na Twoją nabrałam ochoty :)
OdpowiedzUsuńStrasznie spieczona ta pizza, moim zdaniem za długo w piecu, piekę pizze z podobnych proporcji składników ok. 15 minut ciasto jest upieczone nie twarde i niedopieczone, składniki są elegancko lekko zapieczone, pizza wygląda świeżo i apetycznie. Proponuję skrócić czas pieczenia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmoje ulubione składniki :)
OdpowiedzUsuńTo są dodatki do pizzy, które królują od zeszłego sezonu. Fajnie, bo ludzie przekonali się do rukoli, której wcześniej nigdy dotąd nie próbowali. Co tu gadać, takie potrawy eksportowe to jednak nie kebab :P
OdpowiedzUsuń