Mazurek pomarańczowy z bezą |
Niezwykle kruchy i pyszny Mazurek pomarańczowy z bezą, który obiecałam w poprzednim poście. Miałam na niego ochotę już w ubiegłym roku i wreszcie teraz udało mi się go upiec.
Ciasto jest bardzo maślane i kruche, dlatego należy się z nim delikatnie obchodzić. Przede wszystkim zaraz po upieczeniu.
Ciasto smakuje zarówno w dzień pieczenia, jak i na następny dzień, choć gwarantuję, że długo nie poleży. Mimo, że jest słodki, co jest cechą charakterystyczną wszystkich mazurków, skusiłam się od razu na 3 porcje, nie mogąc się powstrzymać. Ten, kto mnie zna wie że to aż niemożliwe!A jednak :-)
To mój wielkanocny mazurkowy faworyt!Gwarantuję, że Wasz też!
Przepis stąd
SKŁADNIKI NA KRUCHE CIASTO:
170g mąki pszennej
80g mąki ziemniaczanej
150g zimnego masła
50g cukru
1 jajko
BEZA:
2 białka
100g cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
szczypta soli
oraz:
450g marmolady pomarańczowej (kupiłam w Lidlu)
FOREMKA 20x30cm
Przesypać obie mąki do miski, dodać cukier i pokrojone masło. Posiekać nożem lub specjalnym przecinakiem do ciasta, aż powstanie coś w rodzaju kruszonki. Dodać jajko i wyrobić ciasto. Będzie się kruszyć, ale takie właśnie ma być. Jeśli jednak składniki nie chcą się zbytnio połączyć należy dodać 2 łyżki zimnej wody lub śmietany.
Uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na godzinę.
Następnie rozwałkować ciasto między dwoma arkuszami papieru i dopasować do wymiarów blaszki. Przełożyć wraz z papierem. Wykleić boki ciasta na wysokość ok. 1cm. Ponakłuwać widelcem i wstawić do lodówki na czas rozgrzania piekarnika.
Piekarnik rozgrzać do temp. 160 stopni z funkcją góra-dół. Ciasto piec do delikatnego zezłocenia przez ok. 35 minut.
Po upieczeniu wyjąć ciasto i rozsmarować na nim całą marmoladę pomarańczową.
W czasie pieczenia ubić białka na sztywno z odrobiną soli. Kiedy będą już ubite na sztywno dodawać po łyżce cukru i ubijać dalej. Na końcu dodać łyżeczkę mąki ziemniaczanej.
Za pomocą szprycy lub rękawa cukierniczego formować małe beziki. Wstawić ponownie do piekarnika na 15 minut do wysuszenia bezy. Piekarnik powinien być rozgrzany do 180 stopni góra-dół (bez termoobiegu).
Bon Appétit!
Beziki cudnie udekorowały mazura:)
OdpowiedzUsuńProsty, lekki i na pewno smaczny! :)
OdpowiedzUsuńBiorę przepis, może uda mi się go zrobić :)
Świetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńObłędne połączenie. Musi smakować rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńMmmm, świetne połączenie i super wygląd!:)
OdpowiedzUsuńAle cudnie z tymi bezikami się prezentuje. Bomba jak dla mnie. Że też nie trafiłam na ten przepis wcześniej bo bym go upiekła. A tak mam mazurek kajmakowy.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda. Muszę sobie zapisać na przyszły rok.
OdpowiedzUsuńNajlepszy mazurek. Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńIle czasu taki Mazurek zachowuje świeżość?
OdpowiedzUsuń