UWAGA! Te ciasteczka uzależniają! Piekę je z dużą częstotliwością od kilku dobrych lat. Są rewelacyjne!
Właściwie nie kupuję żadnych kupnych ciasteczek. Wystarczy, że mamy w domu masło i dobrej jakości czekoladę lub kakao. Wystaczy chwila by upiec całą blachę (lub nawet dwie) pysznych, domowych ciasteczek czekoladowych. W dodatku ich przygotowanie relaksuje mnie bardzo, to najlepszy sposób na wyzbycie się stresu. Zamykam się w kuchni, łączę składniki, kroję czekoladę i mieszam, a potem w najprostszy sposób wykładam na blachę za pomocą łyżki. Czy może być coś prostszego i przyjemniejszego?
Musicie wypróbować ten przepis!
Właściwie nie kupuję żadnych kupnych ciasteczek. Wystarczy, że mamy w domu masło i dobrej jakości czekoladę lub kakao. Wystaczy chwila by upiec całą blachę (lub nawet dwie) pysznych, domowych ciasteczek czekoladowych. W dodatku ich przygotowanie relaksuje mnie bardzo, to najlepszy sposób na wyzbycie się stresu. Zamykam się w kuchni, łączę składniki, kroję czekoladę i mieszam, a potem w najprostszy sposób wykładam na blachę za pomocą łyżki. Czy może być coś prostszego i przyjemniejszego?
Musicie wypróbować ten przepis!
SKŁADNIKI na ok. 30 ciasteczek:
1 szklanka mąki orkiszowej ciemnej (u mnie Typ 2000)
1 szklanka płatków owsianych
1/2 szklanki płatków migdałowych
100 g masła (roztopionego)
1 jajko
4 łyżki marmolady śliwkowej (najlepiej z domowej spiżarni)
cukier z wanilią lub łyżka ekstraktu waniliowego (ale NIE aromatu sztucznego)
1/2 łyżeczki cynamonu
3 łyżki kakao
2 łyżki miodu
100 g dobrej jakości czekolady gorzkiej
mniej niż 1/2 szklanki cukru brązowego*
2 łyżki jogurtu naturalnego (używam DANONE)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Piekarnik nagrzać do 175 stopni z funkcją góra-dół termobieg. Do miski wsypać składniki suche: mąkę, płatki owsiane, migdały, cukier, proszek do pieczenia, cukier z wanilią, cynamon, sól, kakao. W drugim naczyniu wymieszać roztopione masło z marmoladą śliwkową, miodem, jogurtem i roztrzepanym jajkiem.
Wymieszać ze sobą przy pomocy drewnianej łyżki składniki suche z mokrymi do uzyskania jednolitej masy. Czekoladę kroimy nożem na większe kawałeczki i dodajemy na samym końcu do miski.
Wykładamy po 1 łyżce masy na wyłożoną papierem blachę do pieczenia. Powinniśmy zachować większy odstęp między ciasteczkami.
Piec ok. 13-14 minut. Tak samo postąpić z drugą turą ciasteczek.
Ciasteczka nie mogą być spieczone! Powinny być miękkie, a w środku wilgotne. Takie smakują najlepiej.
*piekłam również ciasteczka bez cukru, za to z większą ilością miodu (4 czubate łyżki)
Dodanie marmolady śliwkowej sprawia, że ciasteczka są bardziej wilgotne i dłużej utrzymują świeżość. Powinno się je przechowywać w chłodnym miejscu pod przykryciem. Najodpowiedniejszy będzie pojemnik szklany lub plastikowy.
Bon Appétit!
na pewno zrobię z tego przepisu, bardzo lubię takie zdrowe wypieki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!
UsuńWyglądają wspaniale. Już sama surowa masa wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że zaintrygowałaś mnie tym przepisem, a swoim jakże naturalnym, prosto z duszy zachwalaniem...przekonałaś do wyrobu!;) Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przekonałam Cię do tych ciasteczek :)
Usuń