Będąc w Spoleto jadłam bardzo smaczną zupę z ciecierzycy. Może ciut mdłą, ale nie wypada przecież poprawiać mistrza Angelo Francchini, z którym miałyśmy okazję tam gotować :) W domu często gotuję zupy z ciecierzycą, ale tym razem postanowiłam odtworzyć przepis naszego włoskiego szefa kuchni i połączyć go z przepisem, jaki znalazłam w książce "Mamma Mia - Prawdziwa kuchnia włoska" Cristiny Bottari. Efekt zadowolił mnie bardzo, dlatego wiem już teraz, że będę częściej przygotowywać tę wersję kremowej zupy.
Danie smakuje idealnie z pieczywem, mogą to być bagietki lub świeży chleb. Ale jeśli macie ochotę możecie zrobić grzanki. A zupę ozdobić orzechami laskowymi wcześniej uprażonymi na suchej patelni, żeby wydobyć z nich więcej smaku.
Tuż przed podaniem polejcie zupę dobrej jakości oliwą z oliwek!
PS. We Włoszech jadłam do tej zupy pyszne, malutkie drożdżowe bułeczki z orzechami! Niestety tym razem nie zdołam ich zrobić według przepisu Mistrza Kuchni, ale podczas pieczenia chleba pszenno-orkiszowego oderwałam 4 kawałki ciasta i uformowałam małe bułeczki z posiekanymi orzechami laskowymi w dodatku tymi, które z Włoch przywiozłam :)
Posmarowałam je mlekiem i wstawiłam do piekarnika razem z chlebem.PS. We Włoszech jadłam do tej zupy pyszne, malutkie drożdżowe bułeczki z orzechami! Niestety tym razem nie zdołam ich zrobić według przepisu Mistrza Kuchni, ale podczas pieczenia chleba pszenno-orkiszowego oderwałam 4 kawałki ciasta i uformowałam małe bułeczki z posiekanymi orzechami laskowymi w dodatku tymi, które z Włoch przywiozłam :)
SKŁADNIKI:
2 szklanki ugotowanej ciecierzycy *
pół szklanki wody z gotowania ciecierzycy
3 ząbki czosnku
5-6 średniej wielkości ziemniaków (pokrojonych)
mały kawałek boczku wędzonego (parę plastrów pokrojonych w kostkę)
2 łyżki oliwy z oliwek EV (np. Monini)
parę nitek szafranu + 2 łyżki ciepłej wody
sól, pieprz kolorowy
1 gałązka rozmarynu
oraz:
orzechy laskowe do dekoracji
oliwa z oliwek do podania
grzanki, chleb lub małe bułeczki z orzechami
*ciecierzycę należy umyć i zalać wodą na noc, na dzień przed gotowaniem zupy
W dużym garnku rozgrzać oliwę, wrzucić posiekany czosnek. Dodać roztarty w ciepłej wodzie szafran. Zamieszać i dodać pokrojonę w kostkę ziemniaki. Dodać posiekany rozmaryn. Wlać wodę z gotowania ciecierzycy i przykryć garnek. Kiedy ziemniaki będą już miękkie należy dodać połowę naszej ciecierzycy, podgotować całość i zmiksować blenderem ręcznym. Jeśli zupa jest za gęsta dolać wody.
Dodać drugą połową ciecierzycy w całości. Przyprawić zupę solą i pieprzem. Można przyprawić dodatkowo szczyptą słodkiej papryki i tymianku.
Na koniec przełożyć do zupy boczek wytopiony na patelni. Wymieszać. Uzupełnić wodą, jeśli zupa jest za gęsta, choć generalnie właśnie taka powinna być :) Polać obficie oliwą z oliwek tuż przed podaniem.
Zdjęcie robione w Spoleto
Przepis dodaję do akcji Warzywa strączkowe i serdecznie zapraszam do dodawania Waszych propozycji. Zaproszenie do akcji znajdziecie tutaj
wygląda bardzo smakowicie i nie wydaje się być szczególnie trudna w przygotowaniu
OdpowiedzUsuńWcale nie jest trudna!
Usuńullala! no wspaniała! a jaka cudownie gęsta!
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi takie gęste kremy, ale ona właśnie taka ma być :)
Usuńfajna ,g ęsta ,pozywna zupka - uwielbiam takie..
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę zupę. Pierwsza przyszła mi do głowy, gdy zobaczyłam akcję "Warzywa strączkowe" :) Fajne też te bułeczki, będę musiała spróbować upiec. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBułeczki są przepyszne :) Postaram sie dodać przepis na nie :)
UsuńZaszalałaś;) Wszytko kusi i nęci!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie gęste zupy. Zapisuję do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuń