Młode ziemniaki, jajko sadzone i kefir. Niby nic wyszukanego czy wykwintnego, a ja z tęsknotą oczekuję zawsze wiosny by móc zjeść taki obiad. Mogę wówczas karmić się na zmianę tym z zupą botwinką i nigdy mi się to nie znudzi. To idealny obiad na gorące dni, schładza organizm, a przy tym jest lekki i pożywny. Szczęściara ze mnie, że mam dostęp do wiejskich jajek, bez nich to danie nie byłoby już takie samo :-)
SKŁADNIKI:
dowolna ilość ziemniaków na 1 porcję
1 jajko
250 ml kefirupół pęczka koperku
szczypta soli, szczypta pieprzu kolorowego świeżo mielonego
szczypta papryki pimenton dulce
1 łyżka masła
Ziemniaki obieramy, myjemy i gotujemy. Ja ziemniaków nie solę, ale jeśli takich nie uznajecie musicie je posolić :-) Pod koniec ich gotowania rozgrzewamy patelnię, wrzucamy masło i jak tylko się rozpuści wbijamy jajko. Przyprawiamy je solą, pieprzem, pimentonem i przekładamy na talerz. Wszystko obficie posypujemy koperkiem. Podajemy z kefirem.
Bon Appétit!
Pamiętam takie obiady jeszcze z dzieciństwa, zwłaszcza na szkolnej stołówce choć NIGDY nie wyglądały one tak obłędnie jak Twój:)
OdpowiedzUsuńObiad znany chyba w każdym domu, idealny na upały. Prosty a jakże smaczny. Czasem to właśnie w prostocie tkwi siła :)
OdpowiedzUsuńA to takie proste i pyszne! :)
OdpowiedzUsuń