Sernik na zimno z malinami i jagodami to taka moja wariacja i przypomnienie ubiegłorocznych torcików. Mieliście już okazję zapoznać się z przepisem na Sernik kokosowy z truskawkami, Torcik serowy z musem truskawkowym, Sernik na zimno na bazie serków homogenizowanych i najpyszniejszy cieszący się dużym powodzeniem Sernik na biszkoptach z masą z mascarpone i truskawkami, który dostał 1 nagrodę, a także był publikowany w 2 gazetach, ale co najważniejsze to najczęściej robiony torcik z mojego bloga przez Was. Uświetniał swym smakiem takie imprezy jak urodziny, imieniny, czy zwykłe spotkania ze znajomymi.
Kolor sernika miał być różowy i mimo, że zmiksowałam więcej malin niż podaję w poniższym przepisie kolor się rozmył. Początkowo chciałam Wam zaproponować spód z herbatników, jednak moja niesłabnąca ochota na biszkopty wygrała ;-)
Przepis własny
SKŁADNIKI:
500 g serka mascarpone
250 g kremówki 30%
pół szklanki cukru pudru
1 łyżka esencji waniliowej naturalnej
1 łyżka malibu
pół szklanki malin + 2 łyżki cukru pudru
2 łyżki żelatyny w proszku + gorąca woda (tyle, ile trzeba do jej rozpuszczenia)
oraz:
biszkopty savoiardi z posypką cukrową
maliny i jagody do dekoracji (umyte i osuszone na sitku i ręcznikami papierowymi)
1 galaretka malinowa
Tortownica 24 cm wyłożona papierem i biszkoptami
Żelatynę zalać gorącą wodą i dokładnie wymieszać, aż do rozpuszczenia. Ostudzić.
W misce ubić na sztywno bitą śmietanę. Odstawić.
W garnuszku zblendować umyte i osuszone maliny z 2 łyżkami cukru pudru, aż powstanie sos.
W dużej misce lub garnku zmiksować mascarpone z cukrem pudrem, esencją waniliową i powoli dodawać mus malinowy. Zmiksować do połączenia i dodawać powoli żelatynę. Ubitą śmietanę wmieszać delikatnie za pomocą drewnianej łyżki lub silikonowej szpatułki, a następnie szybko i sprawnie zmiksować przez parę sekund. Wylać masę serową do tortownicy na biszkopty i ułożyć maliny oraz jagody, wciskając co niektóre owoce do środka, a resztą dekorując wierzch. Wstawić do schłodzenia i stężenia na kilka godzin do lodówki.
Galaretkę przygotować według przepisu na opakowaniu, ale z mniejszą ilością wody. Pozwolić jej wystygnąć i delikatnie stężeć, a następnie wyłożyć na torcik. Ponownie chłodzić w lodówce.
Bon Appétit!
rewelacja, uwielbiam serniki na zimno, do tego pyszne owoce :)
OdpowiedzUsuńRobię go dzis, nie ma bata, wygląda oblednie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Polecam Ci go zrobić, bo jest przepyszny. Gdyby nie to, że mam w planach wypieki wiśniowe i morelowe to pewnie ponownie przygotowałabym ten torcik.
UsuńWygląda wspaniale! To chyba moja ulubiona kombinacja:)
OdpowiedzUsuńWspaniały! :)
OdpowiedzUsuńTakie serniki robila moja Mama :)
OdpowiedzUsuńSernik jest różowy.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda:)
na prawdę brak mi słów- to takie apetyczne i piekne !!!mniam
OdpowiedzUsuńAle piękny i jaki wysoki! :)
OdpowiedzUsuńKochana, wygląda przeuroczo. Idealny na taką pogodę :)
OdpowiedzUsuńuściski :*
Idealny na upalne dni :)) Wyszedł Ci cudny :)
OdpowiedzUsuńno i nabrałam ochoty na sernik na zimno.... Chyba trzeba gonić do sklepu i robić. Akurat na wieczór będzie gotowy. A dziś Marty :) to będę świętowała :)
OdpowiedzUsuńI nabrałam ochoty na sernik na zimno... Chyba zaraz gonię do sklepu po składniki i zabieram się do pracy. Wszak dziś Marty, a ja żadnego imieninowego ciasta nie mam. Na pieczenie za gorąco !
OdpowiedzUsuńZrobiłam i polecam! Mezowi bardzo smakował ten serniczek :)
OdpowiedzUsuńTorcik przepyszny :D Podwoiłam ilość malin na mus i przetarłam go przez sitko, zeby pozbyć się pesteczek .... Efekt końcowy .... mmmm :) ... pycha !
OdpowiedzUsuń