Powinien być tort!Wielki, słodki tort z jedną świeczką :) I jest, choć bez świeczki! A wiecie dlaczego? Bo dziś mija dokładnie rok od momentu, kiedy zdecydowałam się blogować :) Oj ciężko było mnie do tego namówić. Usilnie robiły to przyjaciółki, które podziwiając moje zamiłowanie do kuchni prosiły bym spróbowała, dzięki czemu same korzystałyby z bloga, nie musząc ciągle prosić o maile z przepisami, czy dyktowanie ich na skype. I w końcu odważyłam się! Równo rok temu opublikowałam pierwszy post. Pierwszym przepisem były pączki na tłusty czwartek. Zaczęłam z grubej rury. Tłusto, ale co najważniejsze po polsku. Aż nie mogę uwierzyć, że ten czas minął tak szybko. Starałam się dla Was pisać regularnie i urozmaicać menu. Wiele się przez ten czas wydarzyło. Wygrałam przepiękną wycieczkę do zielonego serca Włoch - Umbrii, przy okazji poznałam tam cudownych ludzi. Przybyło fanów, (na dzień dzisiejszy określonych fanów bloga na moim Fan Page jest 364, ale wiem, że jest Was o wiele więcej), a dzięki Wam wzrosła moja motywacja. Dostaję od Was przemiłe komentarze i maile, prośby, wskazówki, a czasem Wasze zdjęcia z daniami z mojego bloga.
Od jakiegoś czasu recenzuję również dla Was książki, mając nadzieję, że pomogę Wam w wyborze książek dla siebie, a także w celu obdarowania bliskich.
Dziękuję Wam wszystkim za to, że jesteście! Nie jestem dobra w przemówieniach, łatwo się wzruszam, więc zamiast dalej gadać, po prostu zapraszam na kawałek tortu. Niezwykły tort Pavlova z truskawkami w zimowej wersji.
Happy Birthday Bo(ro)n Appétit!
Przepis własny
SKŁADNIKI:Happy Birthday Bo(ro)n Appétit!
Przepis własny
7 białek (z jaj wiejskich najlepiej)
350 g cukru drobnego białego
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu winnego
szczypta soli
KREM:
250 g śmietany kremówki100 g serka mascarpone
łyżka cukru pudru
łyżka malibu
oraz:
dowolne owoce (truskawki, jagody, maliny, figi)
Białka ubić na sztywno z odrobiną soli. Dodawać stopniowo po łyżce cukru i miksować. Kiedy masa będzie już gęsta i lśniąca należy dodać mąkę ziemniaczaną i ocet.
Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni z termobiegiem.
Na papierze do pieczenia narysować okrąg o średnicy 22 cm i przełożyć ubite białka za pomocą szpatułki. Uformować okrągły kształt rysując fale.
Wstawić do piekarnika i natychmiast zmniejszyć temp. do 160 stopni. W tej temperaturze piec 10 minut, a następnie zmniejszyć do 120 i piec 90 minut.
Uchylić delikatnie piekarnik i zostawić w nim bezę do wysuszenia. Najlepiej by tak leżała całą noc.
Śmietankę ubić na sztywno, dodawać powoli ser mascarpone, cukier puder i na końcu malibu. Rozłożyć przygotowany krem na bezie i rozrzucić ulubione owoce.
Najlepsza beza upieczona jest zewnątrz na delikatnie zrumieniony kolor, wewnątrz powinna być klejąca pianka.
Najlepszego dla Ciebie i bloga! Pycha torcik!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy:) Pavlova piękna:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj :) to mrożone truskawki?
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Tak, mrożone truskawki :/ Takimi tylko dysponowałam teraz!
UsuńA w środku pavlovej to białe to śmietanka?
UsuńW środku nie ma śmietanki, w środku beza musi być wilgotna, piankowata :-) Z czego się cieszę, że to mi się udaje :-)
UsuńGratulacje! Mam nadzieje, ze kolejne lata beda rownie owocne :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Maggie!
UsuńJaka piękna! Wszystkiego najlepszego i gratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratulacje! A jaka piękna beza!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńWszystkiego najsmaczniejszego! Widzę, że jesteśmy w "podobnym wieku" :) Pavlova wspaniała! Mi niestety nie wychodzi - winą obarczam piekarnik:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście coś z tą bezą jest nie teges. Jednym wychodzi, a inni rezygnują i już więcej się za nią nie biorą. Pewnie to wina piekarnika jak mówisz! :) Pozdrawiam!
Usuń...wygląda obłędnie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej ;D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że za bezą nie przepadam, bo jest strasznie słodka, ale jeden kawałek nie zaszkodzi. Smakuje super!Zwłaszcza z sezonowymi owocami, jednak teraz o nie ciężko. Byle szybko do lata :-)
UsuńWspaniała Pavlova! królowa wśród deserów idealna na taką okazje!
OdpowiedzUsuńi moje gratulacje! rok blogowania - tylu fanów, sukcesów...oby tak dalej! ;)
Martynko!Bardzo Ci dziękuję :-)
UsuńŚliczna beza! Gratulacje i samych kulinarnych inspiracji życzę!;)
OdpowiedzUsuń100 blogowych lat !!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! a Pavlova bajkowa!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje - powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :) Mnóstwa smakowitych inspiracji Ci życzę. A tort wspaniały :)
OdpowiedzUsuńCiężko zrobić pavlovą, ale widzę, że Tobie wyszła perfekcyjnie. Ja się zabieram już x czasu i jakoś nie mogę. No i boje się porażki ;)
OdpowiedzUsuńO kurczaki! Ale tort! Będzie mi się teraz śnił!
OdpowiedzUsuńPalovą , którą jadłam tak samo wyglądała PYCHAAA.
OdpowiedzUsuńhohoho jakie fajne :D Ale mi się podoba nawet z wyglądu, a już mi mój umysł podpowiada jakie jest pyszne. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń