Jesień - najpiękniejsza pora roku. A jak jesień, to jabłka, z którymi pieczemy dużo ciast. Wypieki z nimi należą właściwie do najprostszych. Bez względu pod jaką postacią użyjemy jabłek, czy pokroimy, czy zetrzemy, a może też uprażymy, wypieki zawsze gwarantują sukces kulinarny. Tym razem przygotowałam tartę, wykorzystałam do niej francuski krem pâtissière, który mieliście już okazję poznać przy okazji tego przepisu. Dodałam rodzynki, a zamiast malibu, użyłam likier amaretto, który lepiej komponuje się smakowo z jabłkami.
Ciasto jest przepyszne, ale ma jedną wadę! Szybko znika! :-)
SKŁADNIKI:
250 g mąki pszennej + 2 łyżki
125 g zimnego masła
50 g cukru
1 duże jajko
cukier waniliowy
skórka otarta z 1 cytryny
Krem pâtissière:
250 ml mleka
2 łyżki cukru waniliowego lub ziarenka z całej wanilii
3 żółtka
50 g drobnego cukru lub cukru pudru
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
oraz:
5 dużych jabłek
sok z cytryny
rodzynki (dowolna ilość; u mnie ok. 3 czubatych łyżek)
szczypta cynamonu
likier Amaretto
3 łyżki płatków migdałowych
masło i mąka do natłuszczenia formy
Z mąki, posiekanego masła, cukru, cukru waniliowego, skórki z cytryny i jajka zagnieść kruche ciasto i chłodzić 30 minut. Formę do tarty (24 cm) natłuścić i posypać mąką. 2/3 ciasta wyłożyć, wykleić dno i ranty. Pozostałą część ciasta chłodzić.
Foremkę z ciastem wstawić do lodówki, piekarnik rozgrzać do temp. 160 stopni z termoobiegiem.
Następnie ciasto ponakłuwać widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia i wysypać kulki ceramiczne lub fasolę, żeby ciasto się nam nie wybrzuszyło.
Piec 12 minut.
Jabłka obrać, usunąć drylownicą gniazda nasienne. Owoce przekroić na pół, a potem na mniejsze plastry. Skropić sokiem z cytryny.
Rodzynki zalać wrzątkiem na 5 minut, a następnie zalać amaretto (około 3 kieliszki).
Krem: należy podgrzać mleko i odstawić je. Żółtka zmiksować z cukrami i wanilią na białą puszystą masę. Dodać obie mąki, a następnie cienką strużką dolewać odrobinę mleka. Chwilę miksować, a następnie masę jajeczną przelać do garnka z mlekiem i gotować na małym ogniu ciągle mieszając. Chwilę to trwa, zanim masa zgęstnieje. Dołożyć rodzynki z odrobiną amaretto, wymieszać i odstawić.
Wyjąć ciasto z piekarnika i rozłożyć równomiernie krem. Ułozyć plastry jabłek, rozdrobnić kruszonkę (najlepiej wymieszać ją palcami z cynamonem), posypać migdałami.
Piec 30 minut w temp. 160 stopni.
Bon Appétit!
Piec 12 minut.
Jabłka obrać, usunąć drylownicą gniazda nasienne. Owoce przekroić na pół, a potem na mniejsze plastry. Skropić sokiem z cytryny.
Rodzynki zalać wrzątkiem na 5 minut, a następnie zalać amaretto (około 3 kieliszki).
Krem: należy podgrzać mleko i odstawić je. Żółtka zmiksować z cukrami i wanilią na białą puszystą masę. Dodać obie mąki, a następnie cienką strużką dolewać odrobinę mleka. Chwilę miksować, a następnie masę jajeczną przelać do garnka z mlekiem i gotować na małym ogniu ciągle mieszając. Chwilę to trwa, zanim masa zgęstnieje. Dołożyć rodzynki z odrobiną amaretto, wymieszać i odstawić.
Wyjąć ciasto z piekarnika i rozłożyć równomiernie krem. Ułozyć plastry jabłek, rozdrobnić kruszonkę (najlepiej wymieszać ją palcami z cynamonem), posypać migdałami.
Piec 30 minut w temp. 160 stopni.
Bon Appétit!
Ja tez lubie jesien, choc wolalabym, zeby nie byla taka strasznie mokra... Za to jesienne smaki odpowiadaja mi w 100%. Tarta fantastyczna!
OdpowiedzUsuńwspaniala tarta!!!! tylko rodzynki bym ominela hehe :-)
OdpowiedzUsuńP.S. piękna forma na tartę :)
Bardzo dziękuję! Forma seledynowa na tartę to mój najnowszy nabytek, kupiony w Niemczech :)
UsuńTarta pyszności! Idealnie wpisuje się w mój smak. :-)
OdpowiedzUsuńJesienna tarta wygląda obłędnie! I nie ma sobie równych :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
wygląda wspaniale! poproszę kawałek :)
OdpowiedzUsuńProszę się częstować :)
UsuńAguś!Świetne to ciasto!Biorę przepis :-) I.M
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjecia a skoro tak wspaniale wygląda to smak musi byc równie wspaniały :)
OdpowiedzUsuńMmmmmmm.....mniam!
OdpowiedzUsuńO mniaaam. Piękna tarta! Chętnie bym zjadła kawałeczek.
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie. Muszę koniecznie kupić sobie formę do tarty
OdpowiedzUsuńOj musisz kupić!U mnie bez form do tarty to ani rusz. Piekę je bardzo często.
Usuń