Chrupiące placuszki z cukinii z dodatkiem fety, czyli greckie Kolokithokeftedes. Niewiele różnią się od moich placuszków Klik!, no może poza dodatkiem fety i mięty. W każdym razie warto spróbować obu przepisów. Te placuszki są uzależniające!
SKŁADNIKI:
1 duża cukinia (ok. 500g wagi)
1 jajko
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 cebuli lub 1 mała (posiekana i zeszklona na maśle)
2-3 ząbki czosnku
80g sera feta
czubata łyżka greckiego jogurtu
3 łyżki posiekanego koperku (ja daję więcej)
spora garść mięty
szczypta świeżo mielonego pieprzu
sól
oraz:
olej do smażenia (rzepakowy, z pestek winogron lub ryżowy)
Cukinię myjemy bardzo dokładnie, odcinamy końce i przepoławiamy wzdłuż. Jeśli zawiera dużo miąższu z pestkami wydrążamy go. Ścieramy cukinię na dużych otworach tarki i posypujemy solą. Odstawiamy na 20-30 minut, aż puści wodę. Następnie bardzo dokładnie odciskamy na sitku i rękoma (kilkukrotnie). Przekładamy do miski, dodajemy posiekany koperek, miętę, zeszkloną na maśle cebulę, przeciśnięty czosnek, jajko, jogurt oraz pieprz. Wszystko mieszamy i dosypujemy stopniowo mąki. Tyle, żeby ciasto miało gęstą konsystencję. Na końcu wrzucamy rozdrobnioną fetę. Ponownie mieszamy.
Na rozgrzany olej wykładamy po 1, 2 łyżki, formując małe placuszki. Smażymy z obu stron na rumiano.
Możemy podać do nich TZATZIKI.
Możemy podać do nich TZATZIKI.
mmm... jakie to miłe zobaczyć taką pyszność z samego rana :)
OdpowiedzUsuńpalce lizać!
Mniam, uwielbiam tego typu placuszki :) Świetny przepis.
OdpowiedzUsuńPrawdziwy smak lata. Robiłam je w niedzielę do bento :)
OdpowiedzUsuń