czwartek, 6 czerwca 2013

Spring rolls z kurczakiem

Idealne i szybkie danie w stylu azjatyckim. Spring rollsy, czyli popularne sajgonki. No może nie dosłownie, bo sajgonki smaży się w głębokim tłuszczu. 
Przygotowałam je na wczesną kolację ze znajomymi. Dobór składników był zupełnie przypadkowy i wykorzystałam składniki, które akurat miałam. Zazwyczaj dodaję jeszcze ryż lub makaron ryżowy w małych ilościach do nadzienia. Tym razem poprzestałam na kurczaku, papryce czerwonej i kiełkach fasoli mung. Całość podana z chutneyem mango, który przywiozłam z Londynu. Rzadko kupuję gotowe produkty tego typu, ale ten bardzo mi smakuje. Myślę, że za jakiś czas zrobię mimo wszystko swój chutney z mango, ponieważ kupiłam w londyńskim markecie niezbędne przyprawy; w dodatku prosto z Indii.
Jak widzicie moja propozycja to pomieszanie kuchni chińskiej z indyjską :) Mimo wszystko najważniejsze, że spring rollsy są przepyszne i polecam Wam je zrobić.



Przepis własny

SKŁADNIKI:
100 g papieru ryżowego
3 piersi z kurczaka
1 duża czerwona papryka
1 puszka kiełków fasoli mung
1 łyżeczka curry w proszku
1 łyżeczka kurkumy
sos sojowy (użyłam indonezyjskiego)
2 łyżki octu ryżowego
czarny sezam do posypania

oraz:
szczypiorek do dekoracji
chutney z mango do podania
2-3 łyżki oleju sezamowego


Kurczaka umyć, oczyścić i pokroić w kostkę. Posypać curry, kurkumą i zalać sosem sojowym i octem. Marynować kilka godzin pod przykryciem w lodówce.
Paprykę pokroić w kostkę, kiełki odcedzić. Rozgrzać wok z olejem sezamowym, wrzucić kurczaka i paprykę, a na końcu kiełki. Chwilę dusić.
Ostudzić farsz.

Na desce rozłożyć pojedynczo papier ryżowy, lekko zwilżyć, odczekać i nadziewać farszem. Zawijać.
Tak przygotowane spring rollsy są już gotowe do zjedzenia. Wystarczy podać je z sosem sojowym lub dowolnym chutneyem. Ja dodatkowo jednak obsmażyłam je na patelni grillowej i podałam na ciepło.
Na zdjęciu widnieją "na surowo", ponieważ grillowałam dopiero na chwilę przed przyjściem gości, a ze zdjęciami chciałam się uporać wcześniej.


Bon Appétit!




Bądźcie na bieżąco i śledźcie mój profil na Facebooku! Zapraszam serdecznie!

10 komentarzy:

  1. Na pewno fantastycznie smakują bo wyglądają świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny pomysł na obiad:)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygladaja przepysznie. to ja sie wpraszam na obiad do Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam sajgonki, twoje wyglądają przepysznie. Piękne foty :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale mi narobiłaś smaku. Chyba dziś sobie zrobię w wersji wege:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy mozna to przyrządzić w parowarze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście podgrzać można w parowarze. Ale farsz zawsze przygotowuję w woku :)Nie mam doświadczeń z parowarem :)

      Pozdrawiam,

      Agata

      Usuń


Dziękuję wszystkim za komentarze :) Mam nadzieję, że moje przepisy przypadną Wam do gustu :)
Fotografujcie potrawy z moich przepisów i przesyłajcie na maila: boronappeetit@gmail.com