W ostatnim poście zapowiedziałam Wam, że zdradzę do czego podałam pyszne kajzerki. Jest to sałatka, którą jak zwykle wymyśliłam na szybko, chcąc się posilić na wczesną kolację. Ta wersja zawiera sardynki hiszpańskie, sałatę rzymską, cebulę z młodym szczypiorem, fasolę z puszki i kapary. Do tego ekspresowy dressing z oliwy z oliwek, soku z cytryny i syropu klonowego.
Sałatka jest fenomenalna i jeszcze mi się nie znudziła, choć ostatnio jadam ją prawie codziennie. Przez jakiś czas brakowało mi sardynek, więc dodawałam tuńczyka z puszki (również pycha!), ale dzięki koleżance, mieszkającej w Madrycie zapas puszek niespodziewanie powiększył się przynajmniej na jakiś czas. Kto wie, może powstaną nowe sałatki?
Przepis autorski
SKŁADNIKI:
2 główki miniaturkowej sałaty rzymskiej
puszka białej fasoli
kilka liści świeżej bazylii
puszka lub dwie sardynek dobrej jakości (użyłam hiszpańskich)
łyżka kaparów
dymka ze szczypiorkiem
DRESSING:
ok. 80 ml dobrej jakości oliwy z oliwek EV
sok wyciśnięty z połowy cytryny
pół łyżeczki cukru trzcinowego lub syropu klonowego
świeżo mielony pieprz
Sałatę porwij na liście, umyj, osusz i wyłóż na duży talerz. Rozsyp fasolę i ułóż sardynki. Posyp posiekaną dymką ze szczypiorkiem. Polej dressingiem. Dodaj kapary. Udekoruj bazylią.
DRESSING:
Zmieszaj wszystkie składniki ze sobą i polej sałatkę.
Sałatkę najlepiej podawać z pieczywem.
Sałatkę najlepiej podawać z pieczywem.
Bon Appétit!
Niebanalna, lekka i na pewno smaczne. Podoba mi sie!
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, chociaż średnio lubię takie rybki, wolę smażone :D
OdpowiedzUsuńtrata tata tata
OdpowiedzUsuńw głowie mi ta salata! :)
PYCHOTA :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!!!
Tapenda
Sardynki! Jak ja dawno nie jadłam sardynek, tych pysznych małych smakowitości. Pewnie w Twoim wydaniu smakują jeszcze lepiej:)
OdpowiedzUsuńSmakowitości. No i te sardynki, mniam:)
OdpowiedzUsuńWygląda przecudnie, i jest bardzo oryginalna, od patrzenia aż zachciało mi się rybek...
OdpowiedzUsuń