Pulpeciki z ciecierzycy w sosie pomidorowym |
Pulpeciki z ciecierzycy w sosie pomidorowym, o których do tej pory Wam jeszcze nie pisałam. Sama ciecierzyca jest dość mdła w smaku, dlatego każde kotleciki i pulpeciki porządnie przyprawiam. Jest tutaj całe mnóstwo ziół, przypraw i czosnku. W niczym ich nie panieruję, ani nie smażę, tylko układam w sosie pomidorowym (tutaj jeszcze z letnich zapasów) i zapiekam w piekarniku. Tak przygotowane smakują wybornie, a podane z makaronem stanowią pyszny obiad.
Kiedy mam z kolei ochotę na szybką przekąskę obsmażam je na oleju ryżowym, aż się zrumienią. Serwuję w towarzystwie pasty tahini lub jogurtu z ziołami i czosnkiem. Prawie jak falafele.
Jestem więcej jak pewna, że taki obiad Wam posmakuje do tego stopnia, że będziecie go często powtarzać w swojej kuchni.
Przepis własny
SKŁADNIKI:
400g ciecierzycy (wcześniej ugotowanej lub z puszki)
2 kromki czerstwego chleba bez skórki
50g startego parmezanu
1 duża cebula
4 ząbki czosnku
1-2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżeczka suszonego oregano
większa szczypta cynamonu
1/2 pęczka posiekanej świeżej natki pietruszki
płaska łyżeczka papryki wędzonej słodkiej i szczypta ostrej papryki (u mnie pimenton)
sól, pieprz
1 jajko (w wersji wege pominąć)
1 łyżka mąki z ciecierzycy/ryżowej/kukurydzianej lub innej
Do malaksera lub pojemnika blendera ręcznego wrzucamy ciecierzycę, pokrojony czosnek, rozdrobniony chleb. Wlewamy oliwę, ocet i miksujemy. Nie rozgniatamy wszystkiego na papkę. Ja lubię zostawić kawałki ciecierzycy.
Do masy dodajemy wszystkie przyprawy, zioła, parmezan, a na końcu rozkłócone jajko i mąkę.
Mieszamy łyżką bardzo dokładnie. Wstawiamy masę do lodówki na pół godziny, a następnie formujemy pulpeciki i układamy w naczyniu żaroodpornym na sosie pomidorowym.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 20-25 minut. Podajemy z ulubionym makaronem, parmezanem i listkami bazylii.
SOS POMIDOROWY:
500ml passaty pomidorowej lub sos według domowej receptury+zioła+czosnek+pół łyżeczki cukru+łyżka octu balsamicznego+płatki chili (PRZEPIS)
Wlewamy gotowy sos do garnka. Przyprawiamy do smaku. Podgrzewamy.
Bon Appétit!
Wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne danie!
OdpowiedzUsuńKusisz kochana! Piękne danie i z pewnością niezwykle apetyczne. Ślicznie je zaprezentowałaś na swoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuń