Nie sądziłam, że sałatka z kurczakiem z dodatkiem sosu chili tak mi posmakuje. Zarekomendował mi ją przyjaciel podczas mojej wizyty u niego we Frankfurcie i wiedziałam, że od razu po przyjeździe na pewno ją zrobię w domu. W restauracji posmakowała mi tak bardzo, że nawet ją sfotografowałam, żeby wiedzieć dokładnie, co mam na talerzu. Składniki jednak są banalne, a to sos (a właściwie dwa) nadają jej charakterystycznego smaku. Musicie jej koniecznie spróbować, podejrzewam że i Wam posmakuje :-)
Inspiracja z restauracji Caipiranha
SKŁADNIKI na duży talerz:
kilka liści sałaty (najlepiej lodowej lub mieszanka sałat)
1 pierś z kurczaka
1 pomidor
pół małego ogórka (ze skórką)
sok z połowy cytryny
2 łyżki sosu chili (u mnie słodko-ostry)
1-2 łyżki creme fraiche (u mnie jogurt naturalny)
szczypta curry (opcjonalnie)
sól, pieprz
garść szczypiorku
1 łyżka oleju sezamowego (lub ryżowego)
Pierś z kurczaka dokładnie myjemy i oczyszczamy. Solimy, pieprzymy i posypujemy curry. Kroimy na małe cząstki (na jeden kęs). Smażymy w woku do miękkości z dodatkiem łyżki oleju sezamowego. Na talerzu rozkładamy sałatę, skrapiamy sokiem z cytryny i jogurtem naturalnym. Rozrzucamy usmażonego kurczaka. Dokładamy pokrojonego ogórka i pomidora. Polewamy sosem chili. Na wierzchu dekorujemy szczypiorkiem. Do sałatki podajemy pieczywo.
Bon Appétit!
Mniam pyszności!
OdpowiedzUsuńNiezwykle ciekawe połączenie smaków. Dodatkowo wygląda bardzo świeżo i jednocześnie lekko. Będę musiała wypróbować Twój przepis.
OdpowiedzUsuń