poniedziałek, 17 września 2012

Muffiny podwójnie czekoladowe z malinami i amaretto



Mocno czekoladowe muffiny z malinami to idealne rozwiązanie na szybki deser. Muffiny robi się błyskawicznie, wszystkie składniki mieszamy łyżką, więc nie trzeba wyciągać miksera i tracić czasu.


Do ciasta dodałam kakao, czekoladę rozpuszczalną i gorzkie czekoladki Merci o zawartości 72 % kakao, dzięki czemu ciasto jest właściwie potrójnie czekoladowe, a maliny z ich kwaskowatością idealnie łaczą się z czekoladą. Niebiański deser...Nie będziecie mogli się oderwać od tych babeczek...i na pewno nie poprzestaniecie na jednej. 



SKŁADNIKI na 12 sztuk:
1 szklanka mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 duże jajko
100 g rozpuszczonego i ostudzonego masła
mały jogurt naturalny (180 g np. Danone)
parę łyżek mleka
cukier waniliowy
80 g cukru białego
100 g czekolady gorzkiej (użyłam Merci 72%)
2 łyżki kakao dobrej jakości
2 łyżki czekolady rozpuszczalnej (np. Nestle)
3 łyżki amaretto

oraz:
maliny (po ok. 4 maliny do każdej babeczki)


Mąki przesiać z proszkiem do miski, dodać kakao i czekoladę w proszku i wszystko wymieszać. W drugim naczyniu rozkłócić jajko, dodać roztopione masło, cukier, cukier waniliowy, a następnie jogurt. Wymieszać łyżką. Połączyć suche składniki z mokrymi i dodać pokrojoną na kawałki czekoladę gorzką i amaretto. Gdyby masa była bardzo gęsta, należy dodać zaledwie parę łyżek mleka.
Formę na muffiny wyłożyć papilotkami i nakładać masę, w międzyczasie układać maliny i przykryć warstwą ciasta. 
Piec ok. 20-25 minut w temp. 160 stopni na funkcji termoobieg.

Bon Appétit!





16 komentarzy:

  1. chyba znalazłam odpowiedni przepis na muffiny z amaretto;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mieszkałam :) Teraz już tylko latam tam z wizytą!

      Usuń
    2. Niemcy raczej do atrakcyjnych krajów nie należą, ja lubię tak jezdzić bardziej z sentymentu, no i mam cudownych przyjaciół tam :) Ale może kiedyś Cię zabiorę :) A co tam! :)
      Pozdrawiam Cię serdecznie Joanno!

      Usuń
  3. Juz sam widok przyprawia moje slinianki o szybsza prace :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo takie lubię! Połączenie czekolady z malinami to jedno z najtrafniejszych połączeń smakowych wszech czasów :)

    Pozdrawiam Cię serdecznie Agatko,
    E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się! To moje ulubione połączenie, choć nie mam nic przeciw wiśniom i czekoladzie :)

      Usuń
  5. mmm ależ rozpusta!
    i z czekoladą z merci to musiały smakować obłędnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekolada i maliny to bardzo zgrany duet. I z pewnością pochłonęłabym kilka takich cudowności ;-)

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję wszystkim za komentarze :) Mam nadzieję, że moje przepisy przypadną Wam do gustu :)
Fotografujcie potrawy z moich przepisów i przesyłajcie na maila: boronappeetit@gmail.com