Makaron z truskawkami to klasyka i taka łatwizna. Aż dziwię się sama sobie, że podaję ten przepis na blogu! Z niecierpliwością jednak wyczekuję każdego sezonu truskawek i rozpoczynam go właśnie od tego dania/deseru? Jem je praktycznie co drugi dzień i najczęściej stanowi mój obiad. Truskawki kroję, ugniatam, miksuję, w zależności od ochoty i czasu. Łączę z jogurtem, czasem śmietaną, potem z makaronem najlepiej niewielkich kształtów, wszystko przekładam do miski (tutaj wybieram większy rozmiar) i pałaszuję łyżką. To takie smaczne, że uzależnia i ciągle mi tego mało :-)
Przepis własny
SKŁADNIKI dla 2 osób:
250g makaronu*
500g truskawek
ok. 3 łyżek cukru**
4 łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany (lub pół na pół)
* zazwyczaj używam makaronu niewielkich rozmiarów, jak gwiazdeczki, muszelki, czy pasta kids z Melissy :-) Ale świetnie sprawdzą się również kokardki lub świderki
** czasem dosładzam również miodem
Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie. W tym czasie odszypułkować i umyć truskawki. Część truskawek rozgnieść widelcem i posypać cukrem, a drugą część zmiksować w blenderze. Połączyć ze sobą i dodać jogurt naturalny lub śmietanę. Wymieszać z makaronem. Na wierzchu ułożyć kilka truskawek oraz listki mięty.
Bon Appétit!
Bon Appétit!
Blog jest po to, by pisać o tym, na co ma się chęć, nawet jak jest to banalny przepis:))) Zapewne nie znajdzie się osoba, która nie zna tego deseru, ale jestem pewna, że wiele osób o nim zapomniało i właśnie dzięki Tobie odświeżyli sobie pamięć! :))) Ja uwielbiam ten deser i jak Ty, zajadam się nim praktycznie co drugi dzień :))) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja nigdy nie jadłam makaronu z truskawkami? Niezwykle uroczo wygląda ta miseczka :)
OdpowiedzUsuń