Na pewno są wśród Was wielbiciele galaretek różnego rodzaju. Dziś chciałabym Wam zaprezentować domowy sposób na galaretkę truskawkową. Powstaje z przetartych owoców, cukru i żelatyny. To idealny deser na letnie wakacyjne dni :-) Nijak mają się do niego te kupne galaretki, które są sztucznie barwione i nie zawierają w sobie owoców. Może Wam się wydawać, że przygotowanie takiej domowej galaretki wymaga czasu, ale nic bardziej mylnego. Robi się ją naprawdę ekspresowo!
Do tego celu wykorzystałam piękną silikonową formę w kształcie motyla, którą dostałam od przyjaciela oraz foremki w kształcie babeczek, ale świetnie sprawdzą się pucharki, szklanki czy ozdobne słoiki.
Przepis własny
SKŁADNIKI*:
ok. 200g truskawek (umytych i bez szypułek)**
1/2 szklanki wody
2 płaskie łyżki żelatyny
4 płaskie łyżki cukru
* Z podanych proporcji wyszedł mi motyl i 2 foremki na babeczki
**po zmiksowaniu wyszło mi 275 ml musu truskawkowego
Truskawki myjemy, obieramy z szypułek i miksujemy blenderem, aż powstanie mus. Dodajemy cukier i dokładnie mieszamy.
Żelatynę wsypujemy do miseczki i zalewamy 1/2 szklanki przegotowanej, ciepłej wody. Dokładnie mieszamy, żeby żelatyna rozpuściła się.
Odlewamy połowę musu, podgrzewamy i łączymy z rozpuszczoną żelatyną. Następnie mieszamy z pozostałym musem bardzo dokładnie.
Przelewamy do foremek lub pucharków. Chłodzimy kilka godzin do stężenia galaretki.
Bon Appétit!
Taka domowa jest najlepsza. Obłędnie truskawkowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńO rany, o rany! To brzmi pysznie i dietetycznie! Muszę poczynić w weekend koniecznie; )
OdpowiedzUsuń