Najlepsze ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką, jakie upiekłam. Z mąką orkiszową. Dosłodzone miodem, z dodatkiem cynamonu i olejku cytrynowego. Puszyste i pyszne!A ta kruszonka...Mmm...
Tego ciasta nie może zabraknąć w jesienne popołudnia i wieczory. Do gorącej herbaty z cytryną, podczas słuchania dobrej muzyki, gdy za oknem szaruga. To ciasto tworzy jesienny klimat :-)
Przepis własnySKŁADNIKI:
500 g mąki (z czego 200 g mąki orkiszowej jasnej)
35 g świeżych drożdży
50 g cukru
1 łyżka ekstraktu waniliowego (lub saszetka prawdziwego cukru z wanilią)
1 płaska łyżeczka cynamonu
skórka otarta z 1 wyparzonej cytryny (lub 1 łyżka olejku cytrynowego*)
3 żółtka
1 całe jajko
250 ml ciepłego mleka
125 g rozpuszczonego masła
szczypta soli
2 łyżki płynnego miodu
KRUSZONKA:
100 g mąki
50 g rozpuszczonego masła
2 łyżki zmielonych migdałów (na proszek)
50 g cukru
Wymieszać mąkę, migdały i cukier. Dodać rozpuszczone, ostudzone masło. Wymieszać palcami, tworząc kruszonkę. Wstawić do lodówki na ok. 30 minut.
oraz:
750 g śliwek
Prostokątna duża forma wyłożona papierem do pieczenia
* taki olejek zakupiłam w TK MAXX, byłam ciekawa jego smaku
Masło rozpuścić i ostudzić. Drożdże rozkruszyć, zasypać 1 łyżeczką cukru, dolać 1/4 szklanki ciepłego mleka i posypać 1 łyżką mąki. Odstawić, aż rozczyn ruszy.
Jedno całe jajko i 3 żółtka ubić z cukrem, cynamonem, ekstraktem waniliowym na puszystą masę. Dodać olejek cytrynowy lub skórkę.
Mąkę przesiać do miski. Dodać szczyptę soli. Połączyć z ubitymi jajkami. Dodać wyrośnięte drożdże i powoli dolewać mleko. Wygniatać ręką, aż wszystkie składniki połączą się. Na końcu dodać masło i dalej wyrabiać.
Ciasto przełożyć do naoliwionej miski, oprószyć mąką, przykryć i odstawić na godzinę do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu przełożyć ciasto do formy, wyłożyć przepołowione śliwki, polać miodem i odstawić na 30 minut do ponownego wyrośnięcia. Następnie posypać kruszonką.
Piec ok. 40-45 minut w temperaturze 160 stopni z termoobiegiem. Wystudzić i pokroić na kawałki.
Opcjonalnie polecam oprószenie ciasta cukrem pudrem.
Pamiętajcie, by składniki były w temperaturze pokojowej, zanim przystąpicie do przygotowywania ciasta.
Ciasto kroiłam tuż po upieczeniu. Nie mogło odstać zbyt długo, ponieważ domownicy nie wybaczyliby mi tego :)
Z krojeniem warto jednak zaczekać, ale jestem zdania, że zaraz po upieczeniu najlepiej smakuje!
Bon Appétit!Po wyrośnięciu przełożyć ciasto do formy, wyłożyć przepołowione śliwki, polać miodem i odstawić na 30 minut do ponownego wyrośnięcia. Następnie posypać kruszonką.
Piec ok. 40-45 minut w temperaturze 160 stopni z termoobiegiem. Wystudzić i pokroić na kawałki.
Opcjonalnie polecam oprószenie ciasta cukrem pudrem.
Pamiętajcie, by składniki były w temperaturze pokojowej, zanim przystąpicie do przygotowywania ciasta.
Ciasto kroiłam tuż po upieczeniu. Nie mogło odstać zbyt długo, ponieważ domownicy nie wybaczyliby mi tego :)
Z krojeniem warto jednak zaczekać, ale jestem zdania, że zaraz po upieczeniu najlepiej smakuje!
Przepyszne ciasto. Aż głodna się zrobiłam. Uwielbiam pachnące drożdżowe z kruszonką.:)
OdpowiedzUsuńpięknie wyrosło, wygląda niesamowicie apetycznie.
OdpowiedzUsuńJesienna klasyka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie drożdżowce!
OdpowiedzUsuńPycha! I już:)
OdpowiedzUsuńO rany! Niby ciasto drożdżowe ze śliwkami to takie "zwyczajne ciacho", ale te Twoje wygląda tak wyjątkowo i nieskazitelnie... Mam ochotę je upiec! I jeszcze miód... Pycha :)
OdpowiedzUsuń