To taka moja świąteczna wariacja śledziowa. Przygotowuję te śledzie na zamówienie rodziny, bo bardzo im smakują. Mam nadzieję, że i Wy docenicie ich walory smakowe.
Nie musicie ich przygotowywać na tydzień przed wigilią. Wystarczy 2-3 dni, by smaki się przegryzły. Zróbcie je koniecznie! Dzięki tym śledziom kolacja wigilijna będzie jeszcze bardziej wykwintna :)
A co pasuje do śledzika? ;)
A co pasuje do śledzika? ;)
Przepis własny
SKŁADNIKI:
7-10 filetów śledziowych (matjasy)
2 duże czerwone cebule
3 łyżki przecieru pomidorowego (nie używajcie koncentratu, najlepszy jest przecier lub passata pomidorowa)
ok.10 wędzonych śliwek
garść suszonej żurawiny
pół słoika pomidorów suszonych
3/4 szklanki oliwy z oliwek
1 łyżka miodu
4-6 łyżek czerwonego octu winnego
2 łyżki balsamico
pieprz kolorowy
płatki chili (opcjonalnie)
szczypta cynamonu
oraz:
słupki migdałów do posypania
Śledzie należy dokładnie umyć i namoczyć w zimnej wodzie na ok. 30-50 minut. Najlepiej spróbować śledzia, by upewnić się, czy nie jest zbyt słony. Osuszyć i pokroić każdy filet na dwie lub trzy części w zależności od ich wielkości.
Cebulę posiekać w pióra, śliwki i pomidory również pokroić na mniejsze cząstki. Żurawinę przelać wrzątkiem, żeby napęczniała.
Rozgrzać patelnię, wlać parę łyżek oliwy i dodać cebulę. Mieszać, aż lekko zmięknie. Dodać miód. A następnie śliwki, żurawinę i pomidory suszone. Zamieszać i wlać przecier pomidorowy i ocet. Wszystko przyprawić pieprzem, cynamonem i płatkami chili. Pod koniec delikatnie ułożyć śledzie na patelni i na chwilę przykryć ją.
Trzymać na wolnym ogniu pod przykryciem przez około 5 minut, aż śledzie najdą wszystkimi smakami i zmiękną. Ostudzić. Przełożyć śledzie do słoika i układać warstwowo z sosem z patelni.
Na wierzchu polać dodatkową sporą porcją oliwy.
Podawać na półmisku i posypać słupkami migdałów.
Podawać na półmisku i posypać słupkami migdałów.
Bon Appétit!
PS. Wyszły mi 2 słoiki :)
Polecam również:
Śledzie w sosie koperkowym z cebulą i ogórkami konserwowymi |
wspaniale się prezentują na talerzu ;)
OdpowiedzUsuńMnie na pewno by posmakowały. :) Świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńWybrałam ten przepis, bo połączenie śledzi ze śliwką mnie zaciekawiło i to był dobry wybór, bo sledziki wyszły pyszne!
OdpowiedzUsuńCoś mi tu ten przecier pomidorowy i suszone pomidory nie pasują, ale mogę oczywiście nie mieć racji. Zrobię malutko, spróbujemy i ewentualnie zmodyfikuję sobie Twój przepis.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Oczywiście proszę modyfikować przepis pod swoje smaki :) Ja osobiście bardzo lubię tę wersję. Przecieru pomidorowego jest niewiele, nie ma on przewagi smakowej, jest za to dobrym dodatkiem i nadaje smaku reszcie. Coś w rodzaju spoiwa dla reszty składników :)
UsuńUdanego przygotowywania śledzi,
pozdrawiam!