Jak napisała w swojej książce Annabel Langbein to bardzo wytworny i dekadecki deser. I miała rację. Tym deserem Annabel przypomniała mi moje dzieciństwo, kiedy mama lub babcia robiły czekoladowe bloki z pokruszonymi wafelkami na wyjątkowe okazje. Że też nie wpadłam wcześniej na żurawinę, którą uwielbiam! Idealnie komponuje się z czekoladą. Jedynie zamiast pistacji dodałam orzechy macadamia, które bardzo lubię.
To deser dla największych łasuchów i fanów czekolady. Ja do nich nie należę, ale moja siostra była w siódmym niebie :) Opłacało się nawet specjalnie wyruszyć na poszukiwania małej, specjalnej do tego celu foremki. Ale jak zwykle TK MAXX przyszedł z pomocą :)
Jeśli lubicie takie słodkości, to proponuję przygotować ten blok na zbliżające się święta.
To deser dla największych łasuchów i fanów czekolady. Ja do nich nie należę, ale moja siostra była w siódmym niebie :) Opłacało się nawet specjalnie wyruszyć na poszukiwania małej, specjalnej do tego celu foremki. Ale jak zwykle TK MAXX przyszedł z pomocą :)
Jeśli lubicie takie słodkości, to proponuję przygotować ten blok na zbliżające się święta.
Przepis z książki "Kuchnia w stylu wolnym" z moimi zmianami
SKŁADNIKI:
300 g czekolady gorzkiej dobrej jakości
200 ml słodzonego mleka skondensowanego (w oryginale mniej mleka)
1/4 szklanki cukru pudru (opcjonalnie)
szklanka żurawiny suszonej
2 łyżeczki aromatu waniliowego
pół szklanki posiekanych orzechów macadamia (w oryginale pistacje)
Foremka podłużna o dł. 15 cm, bok 5 cm
Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej. Kiedy się rozpuści zdjąć miskę z garnka, dolać mleko, aromat waniliowy i dokładnie wymieszać. Dosypać cukier, jeśli chcemy go użyć i wsypać żurawinę oraz orzechy.
Foremkę wyłożoną folią wypełniamy naszą masą czekoladową, przykrywamy folią i wstawiamy do schłodzenia w lodówce na ok. 1,5 godziny.
Blok może być przechowywany w lodówce ok. 2 tygodni.Bon Appétit!
uwielbiam blok czekoladowy!
OdpowiedzUsuńwooow.. ile czekolady!
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńaż mam na niego ochotę!
OdpowiedzUsuńświetna wariacja
OdpowiedzUsuńW dziecinstwie nie znosilam bloku jak morowej zarazy, ale ta wersja calkiem mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe komentarze dziewczyny! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo rany!!! jakie cudowne slodkości !!! ,mniam,mniam..
OdpowiedzUsuńPolecam blok czekoladowy wszystkim łasuchom, na prawdę warto się skusić... ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń