środa, 3 lipca 2013

Focaccia z oliwkami

Wróciłam! Było pięknie, słonecznie, bardzo ciepło, czyli dokładnie tak, jak powinno być na urlopie :-) Naładowałam akumulatory, pojadłam pyszności, zresztą jak zwykle w Turcji, w której  miałam przyjemność być już kilka razy. Hotel bardzo miło nas zaskoczył, zwłaszcza że to nowootwarty obiekt. Jedzenie było na wysokim poziomie. Szef kuchni miał idealne wyczucie smaku. Wszystkie potrawy były doskonale przyprawione. Pojawiały się różnorodne ryby, w tym steki z tuńczyka. Bardzo dużo faszerowanych warzyw. Przede wszystkim papryki i moje ukochane bakłażany. Zaskakujące były zestawy sushi, z czym spotkałam się pierwszy raz w hotelowej restauracji w opcji all inclusive. Również barmani wykonywali swoją pracę z prawdziwą pasją i radością, oferując gościom kolorowe drinki i dekorując je w bardzo pomysłowy sposób. 
Teraz ogarniam się powolutku i wracam do codzienności, więc pewnie trochę to potrwa, zanim pojawią się nowe specjały. Tymczasem coś smacznego i właściwie szybkiego (gdyby nie czas oczekiwania na wyrośnięcie ciasta). 

Focaccia to rodzaj włoskiego pieczywa. W zależności od upodobania można ją przygotowywać z różnymi składnikami. Bardzo znana jest tzw. focaccia rzymska z dużą ilością cebuli. Dla tych, którzy podróżują do Włoch oczywiste jest, że Włosi serwują focaccię przed głównym posiłkiem. Polewają talerz oliwą z oliwek i maczają w niej chlebek. Każdy region ma swoją odmianę. Są focaccie płaskie, są i te bardziej pulchne. 
Prezentowałam Wam już 2 przepisy na focaccię z pomidorami suszonymi i orzechami oraz z ziemniakami i rozmarynem. Ten drugi sposób przywiozłam z Umbrii podczas mojego pobytu w ubiegłym roku.
Dzisiejsza focaccia należy do tych pulchnych i właśnie taką najczęściej przygotowuję; z oliwkami, rozmarynem i solą morską. Idealna do lampki wina i dobrej jakościowej oliwy z oliwek.

Bądźcie na bieżąco i śledźcie mój profil na Facebooku!





Przepis własny w oparciu o poprzednie przepisy

SKŁADNIKI:
250 g mąki pszennej
ok. 10 g świeżych drożdży
pół łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
ok. 135 ml ciepłej wody
4 łyżki oliwy z oliwek
pół szklanki startego parmezanu
kilkanaście czarnych oliwek
sól morska
rozmaryn

Mąkę przesypać do miski i wymieszać z solą. Drożdże rozkruszyć, posypać łyżeczką cukru, dolać odrobinę ciepłej wody i zasypać łyżką mąki. Odstawić rozczyn, aż zacznie się pienić.
Do mąki dodać gotowy rozczyn, oliwę z oliwek, parmezan i zagniatać jednolite ciasto, dolewając wody.
Ciasto nie może się kleić do rąk i być "wolne". Jeśli jest potrzeba należy dosypać delikatnie mąki lub dolać wody.
Tortownicę wyłożyć papierem (samo dno), posmarować oliwą i rozłożyć dokładnie ciasto (można również wałkować). Przykryć ściereczką i odstawić na ok. 45 minut do wyrośnięcia. Ułożyć oliwki, rozmaryn i posypać solą morską. Ponownie odstawić, tym razem na 20 minut.
Piekarnik rozgrzać do 190 stopni z termoobiegiem. Piec chlebek ok. 15-18 minut. 

Focaccia smakuje wybornie zarówno na ciepło jak i na zimno.

Bon Appétit!



6 komentarzy:

  1. Zazdroszczę tych wakacji, ja na swoje muszę poczekać jeszcze 3 tygodnie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak podobają mi się te wypieki z oliwkami, że aż mam ochotę je polubić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah jak Ci zazdroszcze ;) ja w tym roku wyjazd odkladam na luty, bo wielki zakup w postaci mieszkania totalnie zszarpal nam portfele ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mi zapachniało tą foccacią, pysznie Ci wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W Turcji jeszcze nie bylam, ale moja kolezanka z pracy byla juz drugi rok z rzedu i znow wrocila zachwycona, wiec moze wkrotce :)
    A foccacia wyglada wspaniale!

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję wszystkim za komentarze :) Mam nadzieję, że moje przepisy przypadną Wam do gustu :)
Fotografujcie potrawy z moich przepisów i przesyłajcie na maila: boronappeetit@gmail.com