Pierogi ze szpinakiem i fetą chodziły za mną od dawna. I choć nie jestem pierogożercą to zarówno pierogi z serem, jagodami, jak i te ze szpinakiem bardzo lubię przekąsić od czasu do czasu. Mniej już te z mięsem, kapustą i grzybami. Ale to oczywiście kwestia gustu, a może smaku? ;)
Nie każdemu chce się wyrabiać ciasto, wykrawać i lepić pierogi, więc często sama idę na łatwiznę i wraz z mamą (czasem z siostrą) lepię masowe ilości i zamrażam. Układam takie pierogi pojedynczo na plastikowych tackach wysypanych mąką (na jednej tacce mieści się ok. 7-8 pierogów), zawijam szczelnie w torebki, służące do mrożenia i wkładam na 2-3 godziny do zamrażarki. Następnie pierogi ześlizguję z tacek i zawijam w woreczki. Podpisuję lub oznaczam (robiąc różne farsze łatwo o pomyłkę)!!! Tak zamrożone pierogi nigdy się nie zlepią i zachowają swój kształt.
Po ciężkim dniu i pracy mamy za zadanie jedynie zagotować osolony wrzątek i wrzucić takowe pierogi do wody.
SKŁADNIKI NA CIASTO:
1,5 szklanki mąki
1 jajko
2 łyżki oliwy z oliwek
ok. 1/4 szklanki ciepłej przegotowanej wody
FARSZ:
ok. 450 - 500 g świeżego szpinaku (ja miałam 2 duże pęczki)
1 duża cebula (posiekana i podsmażona na patelni)
3 ząbki czosnku (przeciśnięty przez praskę)
sól, pieprz
szczypta gałki muszkatołowej
ser feta lub fetopodobny (dodałam ok. 1/4 opakowania sera Favita)
3 łyżki masła
oraz:
bazylia do ozdoby
ewentualnie oliwa z oliwek do skropienia lub rozpuszczone masło
CIASTO:
Wsypujemy mąkę do miski, robimy wgłębienie i wbijamy jajko. Wyrabiamy, dodając wodę i oliwę, aż ciasto będzie elastyczne i wolne. Nie może być gęste i zbite. Nie może się przyklejać do stolnicy.
Rozwałkowujemy je na oprószonej mąką stolnicy z wyczuciem, nie może być ani cienkie, ani grube. Wykrawamy krążki za pomocą sporej wielkości szklanki lub specjalnego wykrawacza, który jednocześnie skleja pierogi (ja mam od lat taką formę z firmy Fackelmann).
Rozwałkowujemy je na oprószonej mąką stolnicy z wyczuciem, nie może być ani cienkie, ani grube. Wykrawamy krążki za pomocą sporej wielkości szklanki lub specjalnego wykrawacza, który jednocześnie skleja pierogi (ja mam od lat taką formę z firmy Fackelmann).
Wypełniamy farszem i sklejamy brzegi dokładnie rękoma, jeśli nie używamy formy. Układamy na ściereczkach wysypanych mąką lub dużych talerzach. Gotujemy we wrzącej osolonej wodzie ok. 4 minuty, aż zaczną wypływać na wierzch.
FARSZ:
Szpinak przebrać, oderwać łodygi, dokładnie umyć i posiekać. Wrzucić na rozgrzane masło. Dusić do momentu, kiedy woda odparuje. Jeśli będzie jej za dużo należy szpinak odcedzić na sitku. Przełożyć z powrotem do garnka, przyprawić solą, pieprzem, gałką, czosnkiem i wymieszać z podsmażoną cebulką. Farsz wystudzić, wymieszać z rozkruszoną fetą i wstawić do lodówki na ok. 15 minut.
Bon Appétit!
Uwielbiam!!!:)
OdpowiedzUsuńpierogi są również i moją słabością :)
OdpowiedzUsuńpięknie je podałaś :)
jeden z moich ulubionych nadzień ,czy do pierożków czy do naleśniczków :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są :)
OdpowiedzUsuńcos co baaardzo lubie :))
OdpowiedzUsuńRozmrażam ciasto tak mi narobilas ochoty na domowe pierogi :-)
OdpowiedzUsuńPychotka. Zjadłabym takie pierożki. Bardzo lubię dania ze szpinakiem.:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pierogi ze szpinakiem, robię z twarogiem, muszę spróbować z fetą :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych farszow do pierogow. Mniam!
OdpowiedzUsuńWieki nie robiłam pierogów. Z takim farszem muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńmm wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńMasz super pomysł na mrożenie ! :)
OdpowiedzUsuńBędę z niego korzystała ;)
Uwielbiam pierogi ze szpinakiem i fetą. Ostatnio jednak postanowiłem wprowadzić zmiany i zamiast sera dodać suszone pomidory i łososia. Wyszło całkiem smacznie: http://czlowiekzlyzka.blog.pl/2013/10/12/pierogi-z-suszonymi-pomidorami-szpinakiem-i-wedzonym-lososiem/
OdpowiedzUsuń