Kiedy tylko zaczyna się sezon na truskawki piję koktajl truskawkowy. Lubię również mieszanie innych owoców, jak maliny, czy jagody, ale truskawkowy zdecydowanie jest moim numerem 1. Tym bardziej żałuję, że sezon na truskawki dobiega końca.
Prawda jest taka, że nigdy nie odmierzam składników. Wrzucam i wlewam jak popadnie. To jest orientacyjna ilość składników. Jak zrobicie, tak wypijecie, a i tak będzie pysznie! :) Polecam na upalne dni!
SKŁADNIKI:
2 szklanki kefiru/maślanki/jogurtu naturalnego*
300 g truskawek
2 łyżki miodu
*tym razem dodałam maślankę
Truskawki myjemy, obieramy z szypułek, osuszamy i wrzucamy do blendera. Dodajemy miód i maślankę. Miksujemy. Rozlewamy do szklanek i dekorujemy miętą lub truskawkami.
Pijemy od razu :)
Bon Appétit!
Kefir juz mam. Idac do pracy zgarnę jakiś jeden z ostatnich koszyków truskawek i tez sobie zblenduje, a co! ;)
OdpowiedzUsuńTotalnie uwielbiam wszelkie koktajle, ale rzeczywiście truskawka wygrywa <3 Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiestety wszystko co dobre się kończy.. :( koktajle wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńu mnie tez króluje a twoje zdjecie -cudo -kuszące cudo
OdpowiedzUsuńTruskawkowy to ulubieniec od czasów dzieciństwa po dzisiejsze ;) Pięknie go zaprezentowałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajpyszniejszy!:)
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńowoce to najlepsze składniki na deser:) i uwielbiam zdjęcie nr 2 :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSuper - to jest kolejny dowód na to, że wielkość drzemie w prostocie :))