Zupa szczawiowa z jajkiem i ziemniakami

W moim rodzinym domu nie może zabraknąć szczawiowej zupy, zwłaszcza w niedzielnym menu. Bywa i tak, że rosół nie jest tak wielbiony jak właśnie ta skromna zupa ze szczawiem. Dlatego skrupulatnie co roku kupujemy młody szczaw i pakujemy go w słoiki w postaci przecieru, a zimą jest jak znalazł. Do tego koniecznie jajka na twardo i ziemniaki, a wszystko posypane posiekanym koperkiem. Dla tych lubiących śmietanę jeszcze mały kleksik i można jeść :)

Przepis mojej mamy

SKŁADNIKI:
ok. 2 litry bulionu mięsnego (przykładowo na żeberkach) lub wody
2 pęczki świeżego szczawiu (lub szczaw w słoiczkach)*
1 duża marchew
1 pietruszka
ząbek czosnku
sól, pieprz
duży liść laurowy (lub 2 mniejsze)

oraz:
jajka na twardo do podania
po łyżce śmietany na talerz
koperek
ziemniaki osobno ugotowane

Jeśli nie mamy gotowego bulionu należy mięso zalać wodą i gotować, odlać pierwszą wodę. Zalać ponownie. Wrzucić liść laurowy. Gotować do miękkości mięsa. Dodać startą marchewkę i pietruszkę. Szczaw przełożyć do zupy. Przyprawić solą, pieprzem i przecisnąć czosnek.

Jeśli zupę przygotowujemy ze szczawiu świeżego nalezy poodrywać ogonki, umyć liście, posiekać i przesmażyć na 1 łyżce masła, a dopiero wtedy dodać do zupy.

Kiedy zupa będzie gotowa można ją zagęścić łyżką mąki rozprawodzoną wcześniej dokładnie w wodzie.

Zupę podać z osobno ugotowanymi ziemniakami, jajkiem na twardo, posiekanym koperkiem i kleksem ze śmietany.

* używam szczaw w słoikach, który robi moja mama (mamy zapas na cały rok)

Bon Appétit!